IGTE pozytywnie ocenia dementi rządu nt. konsolidacji OFE
Warszawa, 02.06.2016 (ISBnews) - Wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej, którego resort odpowiada za przygotowanie tegorocznego przeglądu systemu emerytalnego zaprzeczył oficjalnie planom połączenia OFE w jeden państwowy fundusz, poinformowała prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych Małgorzata Rusewicz. Reakcja rządu została uznana przez IGTE za przejaw odpowiedzialności i troskę o interesy przyszłych emerytów.
02.06.2016 12:20
"Wywołany przez pojedynczy artykuł medialny szum na temat połączenia OFE w jeden państwowy fundusz wywołał niepokój członków funduszy, ekonomistów, inwestorów i przedstawicieli rynku kapitałowego. Istnieniu takich planów oficjalnie zaprzeczył wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej, którego resort odpowiada za przygotowanie tegorocznego przeglądu systemu emerytalnego" - napisała Rusewicz w komentarzu przesłanym mediom.
Według niej, stanowisko wiceministra jest zbieżne z informacjami przekazywanymi przez reprezentantów MRPiPS, Ministerstwa Rozwoju i Finansów przedstawicielom Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych - w dotychczasowych kontaktach strona rządowa nie rozważała, ani nie anonsowała podobnego rozwiązania.
"Reakcja rządu została uznana przez IGTE za przejaw odpowiedzialności i troskę o interesy przyszłych emerytów. Konsolidacja OFE pod egidą państwa, czyli kolejna zmiana w systemie emerytalnym, który potrzebuje stabilizacji i odbudowy zaufania, miałaby negatywne, trudne do przeszacowania w skali skutki, nie tylko ekonomiczne - w tym dla rynku kapitałowego, ale również społeczne" - czytamy dalej.
Jak podała Izba, OFE zarządzają środkami przeznaczonymi na zabezpieczenie emerytalne ponad 16 mln Polaków. Aktywa członków OFE wynoszą ponad 140 mld zł i zostały zainwestowane w blisko 300 spółek (poprzez akcje i obligacje) - udział OFE w kapitalizacji giełdy ogółem wynosi ponad 20%, zaś w kapitalizacji free-float blisko 44%. "Połączenie funduszy byłaby tragicznym w skutkach ciosem nie tylko dla polskiego rynku kapitałowego, giełdy i gospodarki, ale przede wszystkim dla milionów Polek i Polaków, którzy całkowicie straciliby zaufanie do systemu emerytalnego i państwa" - uważa Rusewicz.
Według niej, obecne koszty zarządzania OFE należą do najniższych na świecie. Z analizy przygotowanej przez Mercer Polska wynika, że opłaty za zarządzanie OFE są ponad 50% niższe niż wynagrodzenia pobierane z tytułu zarządzania w globalnych firmach asset management dla porównywalnych typów portfeli. OFE są również ponad 2,5-krotnie tańsze od polskich funduszy akcyjnych i stabilnego wzrostu. W tej perspektywie OFE są nawet tańsze o 30% od publicznej instytucji wspólnego inwestowania w Wielkiej Brytanii (tzw. NEST), podkreślono w komentarzu.
"Koncepcja konsolidacji funduszy rodzi również widmo skomplikowanych problemów w perspektywie właścicielskiej i prawnej. Przez wielkość posiadanych w wielu spółkach udziałów OFE mają istotny wpływ na ich funkcjonowanie. Skupienie tych udziałów w rękach instytucji rządowej oznaczałoby nie tylko znaczące zwiększenie sektora państwowego w gospodarce, ale również zmiany w sposobie działania tychże spółek. Dopuszczalność połączenia funduszy i oddanie ich w zarząd jednemu podmiotowi rodzi też znaczące wątpliwości natury prawnej z perspektywy przepisów o pomocy publicznej" - uważa prezes Izby.
Dodała, że omawiane rozwiązanie w żaden sposób nie przyczyniłoby się również do podniesienia bezpieczeństwa zgromadzonych w OFE środków. PTE od blisko dwóch lat postulują poszerzenie katalogu instrumentów inwestycyjnych, by poprzez zwiększenie możliwości rozpraszania ryzyk podnieść poziom bezpieczeństwa zgromadzonych w OFE środków. Chcąc zwiększyć bezpieczeństwo, wystarczy spełnić ten postulat.
"Koncepcja połączenia OFE pod egidą państwa nie może być zatem motywowana interesami przyszłych emerytów, ani względami gospodarczymi. Z tej perspektywy rozwiązanie to miałoby jedynie trudne do przeszacowania, fatalne, długookresowe skutki. Konsolidacja OFE byłaby inną w formie, ale identyczną w treści operacją, jak przejęcie aktywów emerytalnych polskich obywateli przez poprzedni rząd. Zresztą sam pomysł konsolidacji pochodzi właśnie od rządu PO-PSL, który szukając dodatkowego finansowania swojej działalności, w 2013 roku rozważał utworzenie państwowego funduszu emerytalnego" - podkreśla Rusewicz.
"Zapewne rozumiejąc powyższe ryzyka i chcąc uspokoić członków funduszy, ekonomistów, inwestorów oraz przedstawicieli rynku kapitałowego rząd odciął się od medialnych spekulacji" - uważa prezes Izby.
Jednocześnie przedstawiciele zrzeszonych w IGTE PTE deklarują pełną gotowość do wsparcia rządu w dokonaniu rzetelnej analizy funkcjonowania systemu i liczą, że ewentualne propozycje zmian będą szanować wybór i interesy osób ubezpieczonych, a do rozmów o kierunkach rozwoju systemu, w charakterze partnerów, zostaną zaproszeni wszyscy jego interesariusze, w tym przedstawiciele Izby, podsumowała Rusewicz.
(ISBnews)