IKEA ma problemy z dostawami. "Zdecydowaliśmy się na podjęcie nadzwyczajnych kroków"
IKEA ma problemy z terminowym dostarczaniem zamówionych towarów, a klienci nie mogą składać reklamacji poprzez infolinię lub chatbota. Sieć tłumaczy, że problemy wzięły się z przerwania łańcucha dostaw w wyniku zakłóceń globalnych w portach.
31.08.2021 07:37
Klienci sklepów IKEA zamawiający w sieci skarżą się, że zamówienia do nich nie trafiają i nie są w stanie złożyć reklamacji. Doszło do tego, że nieformalnym biurem do składania reklamacji stał się profil IKEA na Facebooku - opisywaliśmy sytuację w sobotę.
Katarzyna W. Gebel z biura prasowego IKEA Retail w Polsce w odpowiedzi na nasze pytania przyznaje, że logistyka stanowi "duże wyzwanie" dla wszystkich firm (w tym IKEI), które są zależne od morskiego transportu. Jego przepustowość w ostatnich miesiącach jest mocno ograniczona - za sprawą przede wszystkim pandemii.
- Zakłócenia łańcucha dostaw, zatory w portach i historycznie wysoki popyt mają wpływ na równowagę na międzynarodowych rynkach, co przekłada się również na naszą działalność. Zagraniczne porty niekiedy mierzą się z nagłym wprowadzeniem obostrzeń związanych z nawrotem pandemii, a ta sytuacja ma poważne skutki dla eksporterów - podkreśla nasza rozmówczyni.
- Aby zapewnić naszym klientom dostępność produktów, zdecydowaliśmy się globalnie na podjęcie nadzwyczajnych kroków, w tym na zakup własnych kontenerów i czarter dodatkowych statków - dodaje.
Katarzyna W. Gebel zapewnia też, że IKEA stara się wdrożyć dodatkowe działania, które załagodzą obecną sytuację. Firma współpracuje również z dostawcami oraz lokalnymi partnerami dystrybucji.
- Chcemy podziękować naszym klientom za ich cierpliwość i zrozumienie, że część naszych produktów może być chwilowo niedostępna, a dostawy niektórych ich zamówień mogą być zrealizowane w innym terminie. Dokładamy wszelkich starań, aby nastąpiło to jak najszybciej i będziemy informować ich o nowym terminie dostaw - zapewnia przedstawicielka firmy.
W sobotę informowaliśmy również, że IKEA wyłączyła możliwość składania reklamacji poprzez formularz na stronie internetowej sieci. Klienci natomiast skarżą się, że z infolinią nie idzie się połączyć, a chatbot dostępny w serwisie firmy nie jest w stanie im pomóc i odsyła ich... na infolinię. Jak zatem decyzję o wyłączeniu formularza tłumaczy IKEA?
- Formularz został wyłączony, by przyśpieszyć i poprawić jakość procesu składania reklamacji. Bezpośredni kontakt klientów poprzez infolinię lub chatbota pozwala nam szybciej zebrać całość informacji potrzebnych do jej rozpatrzenia - kończy Katarzyna W. Gebel.