Ile na Tobie zarabia szef? Sprawdź!
1,56 zł - tyle przeciętnie z każdej złotówki zainwestowanej w pracownika odzyskuje szef
Okazuje się, że w naszym kraju przychody firm generowane przez pracowników znacząco przewyższają koszty pracownicze ponoszone przez pracodawców. Chociaż jest to jeden z najwyższych wyników w Europie, jednak współczynnik ten spada - dowodzą specjaliści z PricewaterhouseCoopers. W ciągu ostatnich dwóch lat zmniejszył się aż o jedną trzecią. Średnia dla Europy to 1,17 zł, a w Stanach Zjednoczonych 1,43 zł.
Pracownicy są efektywni, a może szefowie mało płacą?
Pracodawcy twierdzą, że tak dobry wynik jest spowodowany tym, że pracownicy pracują efektywnie. Ich zdaniem polski pracownik jest bardziej zaangażowany niż np. amerykański. Ale zdaniem innych szefów, to nie wyższa efektywność pracowników przesądza o przychodach. Pracodawcy w Polsce po prostu nie przeznaczają tak dużo środków na wynagrodzenia.
- Wiele firm nie wypłaciło premii, nie przyznało bonusów, nie dało podwyżek w tym roku. Na Zachodzie firmy dużo więcej wydają na te dodatkowe świadczenia. Oczywiście nie bez znaczenia jest tu niedawny kryzys. Firmy zamroziły płace lub nawet je obniżyły. Podobna sytuacja miała miejsce w firmach zachodnich, ale tam pracownicy zarabiają ciągle dużo więcej niż u nas. Przeciętnie szefowie w Polsce wydali w ub. roku na płace i bonusy 80 tys. zł, prawie tyle samo co w poprzednim roku – uważa Jarosław Gajgał, doradca personalny, specjalista ds. kadr i płac w spółce IT.
Pensja stanowi 60% kosztów pracodawcy
Z badania wynika też, że szefowie w Rosji osiągają lepsze od polskich wyniki - z każdej zainwestowanej złotówki zwraca się 1,87 zł.
Chociaż pracodawcy zarabiają na pracownikach, to i tak koszty, które ponoszą są dużo wyższe od pensji, które wypłacają podwładnym. Bo oprócz wysokości wynagrodzenia przedsiębiorca musi uwzględniać także tzw. pozapłacowe koszty pracy.
Wśród całkowitych wydatków, jakie ponosi pracodawca zatrudniający pracownika na podstawie umowy o pracę, jedynie 60% stanowi wynagrodzenie netto, wyliczyli eksperci z portalu Rynek pracy.pl
Pozostała część to pozapłacowe koszty pracy – czyli podatki, składki odprowadzane na ubezpieczenia społeczne i do budżetu państwa. Według terminologii GUS, a także Międzynarodowej Organizacji Pracy, w ich skład wchodzą także wydatki ponoszone na kształcenie, przekwalifikowanie i bezpieczeństwo kadr. Pomimo, że płaca jest najważniejszym elementem kosztów pracy, to jednak pozapłacowe obciążenia na pracę mają bardzo duży wpływ na ich wysokość i strukturę. Pośrednio oddziałują także na funkcjonowanie rynku pracy. Wysokie opodatkowanie pracy, określane mianem „klina podatkowego”, w opinii wielu ekonomistów i samych pracodawców może zaburzać równowagę między popytem na pracę a podażą pracy.
Szara strefa ma się dobrze
Obciążenia z tytułu zatrudnienia są również jednym z głównych czynników kształtujących szarą strefę. Badania przeprowadzone wśród pracodawców i pracowników potwierdzają fakt, że głównym powodem nielegalnego zatrudnienia jest chęć uniknięcia kosztów związanych ze zbyt wysokimi podatkami i ubezpieczeniami społecznymi.
(toy)