Impel liczy na dobre wyniki w 2010 roku, I kw. prezes ocenia jako udany

13.05. Warszawa (PAP) - Prezes Impela Grzegorz Dzik ocenił, że wyniki pierwszego kwartału są bardzo dobrą prognozą dla wyników całego roku. W I kwartale Impel uzyskał przychody ze sprzedaży w wysokości 266 mln zł, o 14 mln zł więcej rdr. Zysk operacyjny wyniósł ponad 10 mln zł, o 2 mln zł więcej rdr, a zysk netto wzrósł o 143 proc., do 11 mln zł.

"I kwartał okazał się lepszy niż się spodziewaliśmy. Dobry wynik I kwartału jest bardzo dobrą prognozą dla wyników całego roku. Po II kwartale będzie można ocenić, czego dokładnie można się spodziewać po całym roku" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej Dzik.

Grupa Impel podała, że w I kwartale 2010 roku przychody ze sprzedaży wyniosły 266 mln zł, o 14 mln zł więcej rdr. Grupa wypracowała zysk operacyjny w wysokości 10,85 mln zł, tj. o ponad 2 mln zł więcej niż w analogicznym okresie 2009 r.

"Można przyjąć, że wzrost przychodów w 2010 roku będzie w ujęciu procentowym dwucyfrowy" - powiedział Dzik.

"Wzrasta nowa sprzedaż, a przeprowadzone renegocjacje dotychczasowych kontraktów pozwoliły nam utrzymać, a w niektórych segmentach działalności poprawić rentowność operacyjną, mimo wzrostu płacy minimalnej. Wyniki finansowe pozytywnie odbiera rynek i wierzę, że są one mocną podstawą wzrostu wartości naszych akcji" - dodał.

Dzik ocenił, że II kwartał przebiega dla spółki planowo.

"W II kwartale nie będzie niespodzianek, EBIT będzie raczej wyższy niż w I kwartale" - powiedział.

Prezes spółki nie wyklucza, że jeszcze w 2010 r. Impel skorzysta z finansowania zewnętrznego.

"Nie odżegnujemy się od emisji, jest taka możliwość. Będzie to zależało od skali uruchamianych projektów. Jest szansa, że emisja nastąpi jeszcze w tym roku" - powiedział.

Dzik dodał także, że od 2012 wpływ segmentu nieruchomości w działalności spółki będzie "bardzo znaczny".

"Dzisiejsza wycena spółki nie zawiera działalności w nieruchomościach i to jest duża rezerwa dla naszej firmy. Wpływ segmentu nieruchomości będzie widoczny od 2011 roku, a w 2012 roku ten wpływ będzie już bardzo znaczny" - powiedział. (PAP)

nik/ pr/ gor/