Indeks cen mieszkań wzrosł w I o 2,35 proc. mdm - Open Finance, Home Broker

07.02. Warszawa (PAP) - Indeks cen transakcyjnych mieszkań wzrósł w styczniu o 2,35 proc. mdm i wynosi 742,7 pkt. - wynika z raportu przygotowanego przez Open Finance i Home...

07.02.2013 | aktual.: 07.02.2013 14:53

07.02. Warszawa (PAP) - Indeks cen transakcyjnych mieszkań wzrósł w styczniu o 2,35 proc. mdm i wynosi 742,7 pkt. - wynika z raportu przygotowanego przez Open Finance i Home Broker. Zdaniem autorów raportu, wzrost indeksu nie jest początkiem tendencji wzrostowej i prawdopodobne jest, ze za dwa miesiące indeks ponownie będzie spadał.

"Nowy rok na rynku nieruchomości rozpoczął się od zdecydowanie optymistycznego akcentu. Indeks cen transakcyjnych mieszkań, liczony na podstawie transakcji dokonywanych przez klientów Open Finance i Home Broker, wzrósł w styczniu o 2,35 proc. To największa miesięczna zwyżka tego wskaźnika od września 2009 roku. W ostatnich dwóch latach przeważały spadki" - napisano w komunikacie.

Zwyżce indeksu cen transakcyjnych mieszkań towarzyszył wyraźny spadek liczby zawartych transakcji, które uwzględniliśmy przy obliczaniu jego wartości. W skali miesiąca obniżyła się ona bowiem z ok. 3400 do ok. 2900, o 14,2 proc. Trzeba jednak zaznaczyć, że spadek obrotów na rynku mieszkaniowym na przełomie roku nie jest niczym nadzwyczajnym, choć tym razem jest nieco większy niż zazwyczaj.

Zdaniem autorów raportu, wzrost wartości indeksu cen transakcyjnych mieszkań w styczniu można powiązać z wygaśnięciem wraz z końcem ubiegłego roku programu "Rodzina na Swoim".

"Limity cen metra kwadratowego mieszkania obowiązujące w programie były zazwyczaj wyraźnie niższe niż średnia rynkowa dla danego miasta, a to z kolei powodowało, że rosnący w strukturze całego rynku udział transakcji dokonywanych w ramach RnS, przyczyniał się do spadku średnich cen mieszkań, a w konsekwencji także naszego indeksu" - napisano.

"Można więc powiedzieć, że mamy teraz do czynienia ze swoistą normalizacją sytuacji na rynku mieszkaniowym. Nie oznacza to jednak, że wzrosty w kolejnych miesiącach muszą być kontynuowane. Najbardziej prawdopodobne jest, że był to po prostu jednorazowy wyskok, który przeciągnie się co najwyżej na jeden czy dwa najbliższe miesiące" - dodano. (PAP)

nik/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)