Inflacja namieszała w związkach. Co piąta para częściej kłóci się o pieniądze
Inflacja w grudniu 2022 roku sięgnęła 16,6 proc., a wcześniej bywały też miesiące, gdy zbliżała się do 18 proc. Drożyzna stała się jednym z ważniejszych tematów w życiu Polaków i nie inaczej jest w przypadku par. Jedna piąta osób w związkach częściej niż dotąd kłóci się o pieniądze - wynika z badania BIG InfoMonitor.
Z badania "Pieniądze powodem stresu dla par i singli" wynika, że obecnie 8 proc. par badanych informuje, że spierają się o wydatki i zarobki rzadziej niż przed wzrostem cen, a 21 proc. pod wpływem ich wzrostu robi to częściej. A już przed skokowym wzrostem inflacji kłopoty z dogadaniem się w kwestiach finansowych były w co drugim związku. Kłótnie o pieniądze nasiliły się w domach, w których są dzieci. O częstszych sporach mówi tu 26 proc. ankietowanych, podczas gdy wśród par bezdzietnych - 18 proc. Z kolei w niemieszkających razem związkach nieformalnych nieporozumienia zdarzają się dziś częściej również u 18 proc. osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raty kredytów. prof. Noga: nie ma obaw, że wzrosną
Według autorów badania kluczowy jest fakt, że partnerzy mieszkają osobno, a nie ten, że jest to relacja niesformalizowana. Gdy bowiem wprowadzą się do wspólnego mieszkania, to częściej niż przed skokiem inflacji kłóci się tu o pieniądze 25 proc. badanych. Z kolei mieszkające razem pary po ślubie sygnalizują, że inflacja napędza nieporozumienia częściej w co piątym przypadku (20 proc.). Natomiast w małżeństwach, które mieszkają osobno, temperatura sporów wzrosła w 44 proc. przypadków.
Trzeba otwarcie mówić o pieniądzach
Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak komentuje, że "pieniądze to trudny temat w związkach". - Nasze regularnie prowadzone w tym temacie badania wskazują, że czas wysokiej inflacji wypada tylko nieznacznie gorzej w relacjach par, jeśli chodzi o temperaturę sporu o finanse, niż okres pandemii i lockdownów - mówi. Dlatego jego zdaniem od pierwszych miesięcy związku warto otwarcie podchodzić do kwestii pieniędzy i od najmłodszych lat objaśniać świat finansów dzieciom.
Gdy jeden z małżonków wpada w poważne problemy finansowe, w 71 proc. par zamieszkujących razem informuje on o tym swoją drugą połowę. Z kolei w żyjących pod jednym dachem związkach nieformalnych robi to 62 proc. Natomiast nie mówiąc nic nikomu stara się samodzielnie uporać z kryzysem - w pierwszym przypadku 18 proc. ankietowanych, a w drugim 23 proc.
Jak komentuje Sławomir Grzelczak, z danych z prowadzonego przez BIG InfoMonitor rejestru dłużników i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że o ile w czasie pandemii ubywało osób nieradzących sobie z bieżącymi płatnościami, spadała też suma zaległości. W ubiegłym roku trend się zmienił - liczba niesolidnych dłużników wzrosła o ponad 18 tys., a kwota niespłaconych zobowiązań wzrosła o 6,4 mld zł.
- W pętlę zadłużenia nie wpada się z dnia na dzień. Na niemal 2,7 mln niesolidnych dłużników widocznych obecnie w BIG InfoMonitor i BIK, ponad 240 tys. osób ma zaległości nieprzekraczające 500 zł. Pytanie, czy uda im się z nich wyjść, czy za chwilę będzie to już większa suma. Wiele zależy od wsparcia najbliższych, ale by pomóc, muszą o problemach wcześniej wiedzieć, a najlepiej na bieżąco ze sobą o tym rozmawiać – podsumowuje szef BIG InfoMonitor.
Badanie "Pieniądze powodem stresu dla par i singli" zostało wykonane przez firmę Quality Watch na zlecenie BIG InfoMonitor, przeprowadzono je na próbie 1041 dorosłych Polaków techniką CAWI, 27-30 stycznia 2023 roku.
Inflacja uderza w Polaków
Przypomnijmy, że w grudniu 2022 roku inflacja sięgnęła 16,6 proc. (danych za styczeń 2023 jeszcze nie ma). Jeszcze w listopadzie wzrost cen wynosił 17,5 proc., a w październiku 17,9 proc. Średnioroczna inflacja w 2022 roku to natomiast 14,4 proc.
"Inflacja jest silnie odczuwana przez Polaków. Obecnie blisko połowa badanych odczuwa skutki wzrostu cen w dużym stopniu (49 proc.), a ponad jedna trzecia (35 proc.) – w bardzo dużym stopniu" - wynika ze styczniowego badania CBOS. W sumie więc drożyzna dotyka 84 proc. społeczeństwa. W zdecydowanej mniejszości są osoby odczuwające ją w niewielkim stopniu (15 proc.), a tylko jeden procent ankietowanych w ogóle nie odczuwa wzrostu cen.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj