Inflacja pozostanie niska - komentarz walutowy
Dzień Niepodległości na rynkach walutowych upłynął spokojnie. Powodem był nie tyle brak inwestorów z Polski, co brak ważnych danych makroekonomicznych na świecie. NBP opublikował projekcje inflacji do końca 2016 roku. Ważnym wnioskiem jest zwrócenie uwagi na powody niskiej inflacji. W Japonii trwają spekulacje na temat dymisji rządu.
12.11.2014 | aktual.: 12.11.2014 12:15
Wtorek zgonie w przewidywaniami był w miarę spokojnym dniem na rynkach. Pomimo święta w Polsce złoty był normalnie kwotowany na rynkach. Nie zmienił on jednak swojej wartości niemal wcale. Euro w dalszym ciągu kosztuje około 4,22 zł, frank 3,51 zł dolar spadł trochę od ostatnich szczytów, ale poziom 3,39 zł jest w dalszym ciągu imponujący. Funt z kolei kosztuje 5,39zł.
Wedle najnowszych prognoz NBP inflacja w Polsce pozostanie poniżej celu inflacyjnego do 2016 roku, o ile nie zostanie on zmieniony. Należy zwrócić uwagę, że niski wzrost cen nie jest tylko wynikiem spowolnienia gospodarczego, ale również czynników zewnętrznych. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na spadające ceny surowców na rynkach światowych. Jeszcze pół roku temu wydawało się, że ropa zadomowi się na stałe powyżej 100 dolarów za baryłkę. Dzisiaj, gdy spada poniżej 80 dolarów, pojawia się pytanie, gdzie jest koniec tego ruchu. Warto oczywiście wziąć pod uwagę, że ruch ten jest delikatnie amortyzowany przez umacniającego się dolara. Nie zmienia to faktu, że gdy do rafinerii napłynie tańszy surowiec, koszty transportu jeszcze bardziej spadną. Jaki na ma to wpływ na rynki walutowe? Spadająca inflacja była powodem do obniżek stóp procentowych w Polsce, które to osłabiały złotego. Nie jest to oczywiście jedyny powód tych ruchów. Co ciekawe prognoza długoterminowa przewiduje na lata 2015-2016 inflację powyżej
procenta, zatem nie ma tu mowy o deflacji. Takie prognozy w dłuższym terminie powinny umacniać złotego.
Ważne plotki nadchodzą z Japonii. Podobno pod wpływem krytyki za podatek od sprzedaży do dymisji ma się podać rząd Shinzo Abe. Co ciekawe, plotki o dymisji rządu spowodowały hossę na giełdach azjatyckich. Powodem tego niecodziennego zachowania inwestorów jest nadzieja, że rozwiązanie rządu opóźni wejście w życie dodatkowych obciążeń podatkowych.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - stopa bezrobocia i wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,
11:30 - Wielka Brytania - kwartalny raport Banku Anglii nt. inflacji,
13:00 - USA - wnioski o kredyt hipoteczny.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 12.08.2014 do 12.11.2014
Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów przeszedł ponownie w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 12.08.2014 do 12.11.2014
Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN osiągnął ostatnio swoje wielomiesięczne maksima, wybijając się z krótkiego trendu spadkowego. Jeżeli przebicie okolic 3,5100 się potwierdzi, możemy mieć do czynienia z czymś, co przeraża kredytobiorców frankowych, czyli kolejnym ruchem w górę.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 12.08.2014 do 12.11.2014
Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów było ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3520. Kurs dotarł już znacznie wyżej, zatem poziom ten jest nieaktualny, a obecnie oporem są okolice 3,4150. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,3350, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 12.08.2014 do 12.11.2014
Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,40 zł. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2800, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne tuż przed ruchem do ostatnich maksimów.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA