Inwestorzy nadal wyczekują
Czwartkowa sesja przebiegała w dobrych nastrojach. Kurs czerwcowej serii kontraktów terminowych wystartował z poziomu 2 051 pkt. W trakcie pierwszych 15 minut handlu rynek ustanowił dzienne minimum na 2 043 pkt, po czym strona kupująca zaczęła być bardziej aktywna. Inwestorzy wyczekiwali na publikację danych o PKB za I kwartał w Polsce, które podano o godz. 10.
Wzrost PBK w wyniósł 3,5% r/r, zgodnie z oczekiwaniami rynku. Na tą wiadomość kontrakty zareagowały dynamicznym wzrostem do 2 075 pkt, który później zmienił się w konsolidację. Pod koniec sesji FW20M12 zaczęły oddawać cześć wzrostu, jednak zakończenie notowań wypadło ponownie na wyższym poziomie 2 067 pkt (+0,98%). Dzienny wolumen obrotu spadł o około 1/4 do 40,2 tys. sztuk.
(fot. BM BPH) Wczoraj na wykresie świecowym pojawił się biały korpus, który górnym cieniem testował maksima z wtorku, znajdujące się na 2 078 pkt. Strona kupująca wyraźnie nie radzi sobie z luką spadkową znajdującą się w przedziale 2 066 – 2 089 pkt. W tym przedziale znajduje się także ruchoma średnia cen zamknięcia SK-15. Dopiero wyjście kursu powyżej 2 089 pkt (lub 2 097 pkt) w cenach zamknięcia znacząco powinno poprawić obraz rynku. Ewentualna zwyżka kursu obecnie blokowana jest przez ADX, który nadal utrzymuje wysokie (w tym przypadku podażowe) wartości, a to zwykle przekłada się na konsolidowanie się kursu, schładzanie ADX, co potem może przełożyć się na falę wzrostową. Zdecydowanie rynkom nie sprzyja niepewność odnoście kierunku rozwiązania problemów Grecji. W drugiej połowie czerwca odbędą się tam wybory parlamentarne, a nowy układ sił politycznych wskaże także rynkom kierunek. Wydaje się zatem, że właśnie w tą stronę skierowana jest obecnie uwaga inwestorów, a dalsze istotne zmiany kierunku kursu będą miały
miejsce, gdy kwestia Grecji zejdzie na trzeci plan. Dodatkowym niepokojem zaczyna być Hiszpania.