Inwestorzy pogodzeni z utratą Krymu
We wczorajszym wystąpieniu Putin nie pozostawił wątpliwości co do jego intencji względem Krymu. Działania takie oczywiście umacniają jego pozycję wewnątrz kraju, ale pokazują jasno, że na arenie międzynarodowej pozycja Rosji ulegać będzie marginalizacji. Należy mieć na uwadze, że nawet bez sankcji kraj ten czekają poważne problemy gospodarcze związane z ucieczką inwestorów i osłabianiem się waluty.
19.03.2014 | aktual.: 19.03.2014 10:45
Wiadomością dnia było wczorajsze przemówienie Władimira Putina. Powiedział on wprost, że Krym będzie częścią Rosji, a wszelkie procedury prawne mające do tego doprowadzić właśnie się rozpoczęły. Co ciekawe, rynki zareagowały na tę wypowiedź entuzjastycznie, gdyż Putin potwierdził dalszą nienaruszalność granic Ukrainy. Jak widać, inwestorzy byli już pogodzeni z utratą Krymu przez naszego wschodniego sąsiada. Zastanawiały się tylko, jak daleko posunie się Rosja. W efekcie wczoraj złoty umocnił się względem głównych walut o około 2 grosze.
Mocno niepokojącą rzeczą w wystąpieniu Putina jest poszukiwanie wroga wewnątrz narodu. Dzisiaj piątą kolumną określa się zwolenników niezaanektowania Krymu. Problemem jest to, że utrzymanie takiej retoryki może spowodować, że jutro kolumną tą będą niezależni dziennikarze lub sędziowie w sprawach o korupcje władzy. Jedno trzeba przyznać, obecna sytuacja być może osłabiła pozycję Putina na świecie, ale istotnie umocniła ją w samej Rosji.
Ze względu na konsekwencje dla gospodarki można się spodziewać, że nie wszystkie kraje będą ochoczo wspierać sankcje dla Rosji. Dobrym przykładem jest niestety Polska, której interes ekonomiczny wskazywałby na niestosowanie tej metody. Rosja jest istotnym odbiorcą m.in. żywności z Polski. Sama wieprzowina i nabiał, z którymi już jest problem, są liczone w miliardach złotych w skali roku. Cały eksport stanowi około 35 mld zł, czyli około 1% PKB. Można założyć, że ukaranie Rosji za jej politykę względem Kremla albo będzie krótkotrwałe albo będzie nas kosztować poważne spowolnienie wzrostu PKB. Nie bez znaczenia jest też ucieczka inwestorów z Rosji. Kraj ten już ma poważne zaległości technologiczne w gospodarce, a po wycofaniu się inwestorów zagranicznych sytuacja ta wcale się nie poprawi. Dobrym podsumowaniem tego jest utrata wartości przez rubla o niemal 15% w ciągu ostatniego roku.
Skoro teoretycznie wyjaśniła się sytuacja na Wschodzie, na co czekają rynki? Na Krymie w dalszym ciągu stacjonują ukraińskie wojska. Co prawda Rosjanie oferują im włączenie się do armii rosyjskiej, aczkolwiek jest to scenariusz mało prawdopodobny. Realny jest natomiast 21 marca, kiedy to kończy się ultimatum z zawieszeniem broni. O ile mało kto wierzy w wojnę na Krymie, to jest duża szansa, że może dojść znowu do kolejnych incydentów.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - stopa bezrobocia,
14:00 - Polska - produkcja przemysłowa,
19:00 - USA - decyzja w sprawie stóp procentowych.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 19.12.2013 do 19.03.2014
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy EUR/PLN dwukrotnie docierał w okolice 4,2500. Jak widać rynki podobnie wyceniają ryzyko wojny na Krymie co zmniejszanie pakietów luzowania ilościowego w USA. Obecnie od początku marca utworzył się klin wzrostowy, z którego wczoraj doszło do wybicia dołem. Opór na 4,2550 jest zarówno maksimum ostatniego miesiąca jak i górnym ograniczeniem formacji. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest poziom 4,2000, a dalej 4,1750 czyli ostatnie ważne minimum lokalne.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 19.12.2013 do 19.03.2014
Kurs CHF/PLN, podobnie jak EUR/PLN osiągał swoje maksima podczas niepokojów na Krymie i wcześniejsze w sprawie luzowania ilościowego. Jak widać frank jest walutą do której inwestorzy uciekają silniej w trakcie zagrożeń konfliktami militarnymi niż niepokojów na rynkach walutowych. Obecnie porusza się on w trendzie wzrostowym z oporem na poziomie 3,5000 i wsparciem na 3,4400.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 19.12.2013 do 19.03.2014
Kurs USD/PLN przebił ważny opór na 3,0800 i podobnie jak pozostałe waluty poszybował w górę, po czym odbił się od kilkumiesięcznych maksimów i zawrócił wyraźnie poniżej tego poziomu. Obecnie kurs porusza się w trendzie bocznym pomiędzy 3,0100 a 3,0800. W przypadku spadków wsparciem są okolice 3,0100-3,0200, czyli ważne minima ostatnich miesięcy. Dla dalszych wzrostów kolejnym oporem jest poziom 3,0500, gdzie przebiega linia łącząca maksima lokalne.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 19.12.2013 do 19.03.2014
Kurs GBP/PLN odbił się od wzrostowej linii łączącej minima lokalne ostatnich miesięcy, po czym na przestrzeni miesiąca zyskał ponad 20 groszy, przebijając wielomiesięczne maksima z początku grudnia. Po dotarciu niemal do 5,20 kurs gwałtownie zawrócił, tracąc większość tego wzrostu w tydzień. Po tym zdarzeniu kurs utworzył łagodny trend wzrostowy. Dla spadków następnym wsparciem są okolice 4,9700, czyli minima tego roku. Dla wzrostów najbliższym oporem jest testowany obecnie 5,1100, czyli linia łącząca maksima lokalne, a po ich przebiciu 5,1850, czyli maksimum ostatniego ruchu.
Maciej Przygórzewski
Senior FX Dealer w Internetowykantor.pl
Currency One SA