Inwestorzy znów kupują akcje
W czwartek, po jednodniowym środowym odpoczynku (wczoraj ogólnoświatowy indeks akcyjny MSCI AC World spadł o 0,02%), globalni inwestorzy znów przystąpili do zakupów walorów spółek.
Ich działania były jednak zupełnie zrozumiałe, jako że dostali oni do dyspozycji nie tylko kolejne lepsze od prognoz wyniki kwartalne spółek, zarówno tych z Europy (ABB i Roche), jak i Stanów Zjednoczonych (Ford, AT&T, EBay), ale też dobre dane makro. W przypadku tych ostatnich, sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii wzrosła w czerwcu m/m o 1,2%, czyli czterokrotnie więcej niż się tego spodziewano. Dane zza oceanu na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym, także za czerwiec, pokazały jej trzeci z rzędu miesięczny wzrost i większy od oczekiwanego (4,89 mln wobec 4,84 mln), a informacje o „tygodniowym bezrobociu” w USA pokryły się mniej więcej z prognozami (554 tys. wobec 557 tys.).
Dziś na Dalekim Wschodzie indeks MSCI Asia Pacific wzrósł o 0,5%, o godz. 16:05 paneuropejski indeks DJ Stoxx 600 zwyżkował o 0,53%, a w tym samym czasie amerykański indeks S&P 500 szedł do góry o 0,79%. Trudno było jednak nie odnieść wrażenia, że skala tej aprecjacji wyraźnie ograniczana była obawami części inwestorów o to, że po prawie dwutygodniowym silnym rajdzie do góry może pojawić się na rynku presja na większą realizację zysków.
Beneficjentem dobrych nastrojów na świecie była oczywiście także warszawska giełda. W czwartek o godz. 16:05 indeks WIG20 rósł o 2,09% do 2036,55 pkt, a w tym samym czasie indeks WIG zwyżkował o 1,73%. Pozytywnie na polskie akcje zadziałały jednak nie tylko doniesienia zewnętrzne, ale również dane z Polski opublikowane o godz. 10:00 przez GUS. W czerwcu sprzedaż detaliczna wzrosła r/r o 0,9% wobec oczekiwanej jej zwyżki o 0,4% (ankieta PAP), a stopa bezrobocia w tym samym miesiącu, zgodnie z oczekiwaniami, spadła do 10,7% z 10,8% w czerwcu.
Marek Nienałtowski