Sinice w Bałtyku. Posłanka pyta: winna inwestycja PGNiG?
PGNiG buduje w okolicach Gdyni podziemne magazyny na gaz. Posłanka Barbara Nowacka podejrzewa, że inwestycja może mieć wpływ na powstawanie sinic w Bałtyku. Co odpowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska?
17.08.2021 07:46
Sinice to zmora nadmorskich miejscowości. Od kilku lat są sporym problemem nad polskim wybrzeżem. Rozkwitają w sezonie turystycznym, kiedy woda w Bałtyku jest najcieplejsza, przez co kąpieliska muszą być zamykane.
Zetknięcie z tymi organizmami może być dla człowieka niebezpieczne, ponieważ zawarte w nich toksyny bywają przyczyną zatruć, a także poważnych chorób.
Przemysł i rolnictwo przyczyniają się do powstawania sinic
Rozwojowi sinic sprzyja nie tylko ciepła i słona woda morska, ale także zanieczyszczenia przemysłowe i rolnicze, które do Bałtyku dostają się m.in. za pośrednictwem rzek. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", tematem sinic zainteresowała się posłanka Lewicy Barbara Nowacka, która wystosowała do Ministerstwa Klimatu i Środowiska interpelację, w której pyta o kroki, jakie resort podjął po to, aby ograniczyć rozwój sinic.
Minister Michał Kurtyka - cytowany przez "GW" - zapewnia, że "podjęto działania mające na celu ograniczenie wpływu nawozów zawierających azoty na stan wód". Mowa o przepisach z 2017 roku, które ograniczają stosowanie nawozów na określonych terenach.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości mówi także tzw. programie dobrych praktyk dla rolników, ale nie podaje wymiernych liczb, które pozwoliłyby określić, w jakim stopniu ograniczono ilość zanieczyszczeń, które dostają się do Bałtyku.
Inwestycja PGNiG odpowiada za sinice na Bałtyku?
Posłanka zapytała także, czy na powstawanie sinic może mieć wpływ inwestycja, którą w gminie Kosakowo pod Gdynią realizuje spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Chodzi o podziemne magazyny na gaz.
- Magazyny mieszczą się w złożu soli umiejscowionym na terenie powiatu puckiego. Na terenie tego samego złoża firma KGHM w roku 2014 uzyskała koncesję na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż soli potasowo-magnezowej w rejonie Pucka – mówi "GW" Nowacka. - Sole potasowo-magnezowe zużywane są w 90 proc. do produkcji nawozów rolniczych. Istnieje zatem możliwość, że zrzut solanki, który rozpoczął się właśnie w okolicach 2012 roku, może sprzyjać eutrofizacji, czyli przeżyźnienia wód Zatok: Gdańskiej i Puckiej - dodaje.
Ministerstwo Klimatu informuje, że inwestycja pod tym kątem została gruntownie przeanalizowana. Kurtyka wyklucza wpływ budowy magazynów na powstawanie sinic.