Irlandczyk będzie mógł postawić hotel mimo sprzeciwu NBP

Znane jest już uzasadnienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi, które po skardze Narodowego Banku Polskiego uchyliło decyzję magistratu o przyznaniu inwestorowi warunków zabudowy i skierowało sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Urząd Miasta. Przypomnijmy, że w swym odwołaniu bankowcy, którzy mają siedzibę tuż koło Pizzy Hut, przekonywali, że hotel po sąsiedzku narazi oddział NBP na poważne niebezpieczeństwo, że będzie zbyt wąski dojazd do banku i że zostaną wycięte drzewa w pasażu.

Inwestorzy ze spółki Airside Holdings z Krakowa (kapitał irlandzki) obawiali się, że SKO mógł podzielić obawy bankowców, co oznaczałoby długi spór i poślizg w budowie hotelu. Stało się jednak inaczej i inwestorzy odetchnęli.

- Zapoznałem się z uzasadnieniem SKO i muszę przyznać, że jest ono naszym wielkim sukcesem, a to dlatego, że żaden argument banku nie został uwzględniony - mówi Szymon Arabski, autor projektu hotelu. - Decyzja o warunkach zabudowy została odrzucona jedynie z powodu błędu formalnego. Chodzi o to, że opiniujący nasz projekt Zarząd Dróg i Transportu powinien podjąć decyzję w formie postanowienia, a nie - jak to uczynił - w formie opinii. Mam nadzieję, że urzędnicy szybko naprawią swój błąd i wkrótce otrzymamy warunki zabudowy.

Jolanta Kubacka, zastępca dyrektora wydziału planowania przestrzennego UM, zapewniła nas, że tak się stanie. - Nasza decyzja była poprawna merytorycznie. Niestety, nastąpił błąd formy ze strony ZDiT, do którego ponownie wystąpimy z wnioskiem o opinię i zgodnie z przepisami powinniśmy ją otrzymać w ciągu 30 dni. Oczywiście nasza decyzja co do warunków zabudowy nie zmieni się i będzie korzystna dla inwestora - zaznacza Jolanta Kubacka.

Hotel ma mieć trzy gwiazdki i około 140 pokoi. Na parterze będzie restauracja, a na piętrze przeszklona kawiarnia panoramiczna. Inwestor chce kupić od miasta sąsiednią działkę i wybudować parking wielopoziomowy na 100 miejsc.