Irlandzkie banki toną razem z gospodarką "Celtyckiego Tygrysa"
Irlandzka branża finansowa, która
napędzała wzrost gospodarczy tzw. "Celtyckiego Tygrysa" przez
ostatnie kilka lat, teraz zaczyna iść na dno wraz z gospodarką -
oceniają analitycy.
Akcje banków wzrosły w dekadzie kończącej się w 2006 r. co najmniej pięciokrotnie.
Teraz w Irlandii pada rynek nieruchomości, a akcje spółek finansowych są tańsze o ponad 90 proc. niż przed rokiem.
_ Nikt nie może zatrzymać tego, co się dzieje _- mówi Ken Murray, prezes Blue Planet Investment Management w Edynburgu.
Niektórzy ekonomiści oceniają, że teraz to tylko kwestia czasu, kiedy Bank of Ireland i Allied Irish Bank, największe banki w Irlandii, połączą się lub skończą pod kontrolę państwa.
_ Połączenie jest jedną z możliwości, której powinno się teraz dobrze przyjrzeć _ - mówi Ray Kinsella, profesor University College Dublin.
_ Druga opcja to nacjonalizacja, przejęcie pod publiczne zarządzanie przez określony czas _- dodaje.
Alan Ahearne, wykładowca National University of Ireland, były ekonomista Fed w USA, ocenia, że Irlandia potrzebuje przetrwania obu banków, zarówno Bank of Ireland jak i Allied Irish.
_ Dlatego byłoby rozsądne, aby rząd przeznaczył dla banków więcej pieniędzy lub nawet je znacjonalizował _- mówi.