Ivanka nawet nie drgnęła, gdy jej ojciec "zabłysnął". Spotkanie Trump-Cook
Możesz być szefem firmy o największej kapitalizacji na amerykańskiej giełdzie, a prezydent Donald Trump i tak nie zapamięta, jak się nazywasz. Doświadczył tego prezes Apple - Tim Cook.
07.03.2019 21:51
Spotkanie jakich wiele - prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki i przedstawiciel wielkiego biznesu. Donald Trump, Tim Cook, a tuż obok doradca, a zarazem córka prezydenta, Ivanka. Tradycyjnie głowa państwa dziękuję za wkład spółki w amerykańską gospodarkę, wspomina o swoich sukcesach i "inwazji" migrantów z Południa.
Spotkanie przeszłoby bez większego echa, gdyby nie wpadka Trumpa. Do Tima Cooka, zwrócił się per "Tim Apple". W zasadzie nie ruszył się z kuchni - "cook" to w tłumaczeniu m.in. "kucharz", a "apple" to nic więcej niż jabłko.
Tym na co najbardziej zwróciły uwagę amerykańskie media była kamienna twarz Ivanki Trump. Z wpadki wybrnąć próbowały służby prasowe Białego Domu i w transkrypcji spotkania zapisały słowa prezydenta, w taki sposób, jak gdyby przedstawiał sportowca. "Tim - Apple" ma oznaczać, że prezydent chciał wymienić jedynię imię oraz firmę, w której rozmówca pracuje.
Sposób średnio przekonujący, choć już raz prezydentowi zdarzyła się podobna wypowiedź. Gdy w Białym Domu gościła prezes wojskowej Lockheed Martin Marylin Hewson, Trump nazwał ją "Marylin Lockheed".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl