Jak wyjść z pętli chwilówek?
Wielokrotnie ostrzega się przed braniem wielu chwilówek jednocześnie lub pożyczki na spłatę poprzednich. W akcie desperacji część osób i tak w ten sposób próbuje postępować, wierząc, że w ich przypadku będzie inaczej. Tymczasem wpadają w pętlę zadłużenia
30.10.2019 12:04
Chociaż wychodzenie z długów nie jest ani łatwe, ani szybkie, ani przyjemne, nie znaczy, że jest niemożliwe. Najważniejsze to jasny plan działania, determinacja, by odzyskać płynność finansową. Przyda się też wsparcie.
Krok 1 – podejmij decyzję
To, od czego trzeba zacząć, to głośno przyznać się przed sobą, że ma się kłopoty, trzeba się z nimi zmierzyć i spłacić zobowiązania. Nie można tego też ukrywać przed najbliższymi. Wychodzenie z długów to sprawa dla całej rodziny, wszyscy domownicy muszą się w to włączyć.
Krok 2 – sprawdź co i komu płacić
Chcemy płacić, ale komu? Jeśli sytuacja nie jest bardzo zła i zorientujemy się w porę, że wszystko idzie w złym kierunku, to zapewne mamy świadomość, ile jest zaległości. Wtedy też jest ten moment, kiedy można starać się o rozłożenie chwilówek na raty lub ich konsolidację. Oznacza to, że wszystkie długi z tytułu chwilówek łączy się w jedną kwotę, którą spłaca się w niewielkich ratach.
Krok 3 – skonsultuj się ze specjalistą
Już sama obecność zadłużenia wprowadza w życie mnóstwo stresu. Nie mówiąc już o tym, jak niekomfortowe jest, to kiedy nie ma się wiedzy na temat tego, jakie są konsekwencje, czego się spodziewać i co warto zrobić. Z tego względu, zamiast działać w ciemno i testować różne rozwiązania, co czasem może być źródłem nowych kłopotów (przykładem są kolejne pożyczki), lepiej porozmawiać z fachowcem. Jest wielu doradców finansowych, którzy wyjaśnią wszystkie kwestie prawne i finansowe. Mało tego, jest coraz więcej fundacji świadczących bezpłatną pomoc prawną.
Krok 4 – masz plan, więc zacznij jego realizację!
Kiedy jest już wszystko jasne, czas na wdrożenie w życie swoich postanowień. Nie jest to proste, zwłaszcza na początku. W tym miejscu musimy się nastawić na zmianę stylu życia. Powinno się skrupulatnie spisywać wszystkie przychody i wydatki. Na początku może się zdarzyć, że coś pominiemy, ale szybko można się przyzwyczaić.
Następnie dość krytycznie trzeba podejść do wszystkich kosztów, szukając jakichkolwiek oszczędności, a te na pewno będą. Paliwo do samochodu można częściowo zastąpić biletami komunikacji miejskiej, z wyjść do restauracji, czy do kina da się zrezygnować itd. Bardzo szybko okaże się, że jesteśmy w stanie bez trudu nazbierać na ratę, a jeśli nie, to jest jeszcze praca dorywcza, która na jakiś czas może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Krok 5 – postanowienia na przyszłość
Kiedy czujemy, że pętla na szyi się rozluźnia, nie możemy zapominać, jak łatwo było w nią wpaść. Najlepiej obiecać samemu sobie, że sytuacja ta się więcej nie powtórzy. Nie weźmiemy więcej żadnych pożyczek i będziemy w dalszym ciągu kontrolować swoje finanse. W ten sposób można pewność, że utrzyma się płynność finansową, spokój i bezpieczeństwo. Brzmi dobrze? Zatem do dzieła!