Jarosław Kaczyński: Polska nie powinna przyjmować euro przez co najmniej 20 lat
Polska przez co najmniej 20 lat nie powinna wchodzić do strefy euro - uważa Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński opowiada się za opodatkowaniem różnego rodzaju operacji bankowych oraz za repolonizacją polskiego sektora bankowego, jest przeciwny prywatyzacji sektora petrochemicznego oraz przejęciu polskiego sektora energetycznego przez zagranicznych inwestorów.
- Sytuacja w niektórych krajach peryferyjnych strefy euro to nie są przesłanki do tego, by uznać, że euro jest korzystne dla Polski. Niektórzy mówią, że złoty powinien trwać w Polsce 10 lat, ja pójdę dalej i powiem, że co najmniej 20 lat. Złoty powinien stać się trzecią walutą rezerwową regionu, po euro i dolarze - powiedział Kaczyński na wtorkowej konferencji.
- Sytuacji fiskalnej nie da się naprawić tak od razu, ale musimy szukać środków, np. takim środkiem jest opodatkowanie różnego rodzaju operacji bankowych. To może dać rocznie kilkanaście - dwadzieścia-kilka mld zł - powiedział Kaczyński.
Wśród innych środków mających na celu poprawę sytuacji fiskalnej Kaczyński wymienił likwidację niektórych powiatów oraz renegocjację unijnego pakietu energetycznego.
Prezes PiS opowiedział się za repolonizacją polskiego sektora bankowego, jest też przeciwny przejęciu polskiego sektora energetycznego i petrochemicznego przez zagraniczny kapitał.
Musimy podjąć wysiłki w sprawie repolonizacji polskiej bankowości. Musimy podejmować takie kroki także wtedy, gdy polski kapitał nie ma do tego środków i potrzebne są dopłaty ze strony budżetu - powiedział Kaczyński.
- Ważne, by nie doszło do przejęcia polskiej energetyki przez obcych właścicieli. Dla bezpieczeństwa państwa nie można dopuścić, by własność prywatna stała się dominująca w strategicznym sektorze petrochemicznym, w sytuacji gdy polski kapitał nie jest w stanie go kupić - dodał.
Kaczyński dodał, że program gospodarczy PiS jest w przygotowaniu.