Jedno okienko za trudne dla KRS

Sądy gospodarcze mają trudności z zarejestrowaniem nowych przedsiębiorców w ciągu siedmiu dni.

Jedno okienko za trudne dla KRS
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

05.10.2009 | aktual.: 05.10.2009 12:07

Sądy te łamią też ustawowy termin trzech dni roboczych, w którym dokumenty powinny być przekazane do urzędu statystycznego, by nadał przedsiębiorcy numer REGON, oraz do urzędu skarbowego - aby wydał nowej firmie NIP. Na dodatek w tym ostatnim wypadku bywa, że dokumenty przedsiębiorcy krążą między urzędami skarbowymi, zanim trafią do tego właściwego.

Informacje "Rz" potwierdza Ministerstwo Finansów. - Zdarza się, że sądy rejestrowe przesyłają zgłoszenia identyfikacyjne składane w ramach "jednego okienka" do niewłaściwych urzędów skarbowych, a nawet do izby skarbowej. Dzieje się tak, mimo że w treści zgłoszenia identyfikacyjnego (NIP-2) podmiot podaje, do którego urzędu skarbowego kieruje zgłoszenie, zgodnie z art. 19b ust. 1a pkt 2 ustawy o KRS - twierdzi Magdalena Kobos, rzecznik prasowy ministerstwa.

Firma nie może działać

- Wniosek o rejestrację spółki złożyliśmy w sądzie w połowie lipca, a dopiero w połowie września dokumenty zostały wysłane do urzędu statystycznego i urzędu skarbowego. Stało się to po prawie miesiącu od rejestracji w KRS - skarży się przedsiębiorca z Warszawy. Jak mówi, ma powody przypuszczać, że nie tylko jego firma znalazła się w takiej sytuacji. Bo chcąc przyśpieszyć sprawę w urzędzie statystycznym, dokumentów swojej firmy szukał pośród prawie 200 teczek oznaczonych podobnymi terminami rejestracji i wysyłki.

Nadanie REGON nie zakończyło jednak kłopotów. Teraz czeka na decyzję w sprawie NIP, którą urząd skarbowy powinien wydać niezwłocznie. Ponieważ jednak ustawa o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników nie określa terminu, w którym ten numer ma być nadany przedsiębiorcom niebędącym osobami fizycznymi (np. spółce z o. o.), to zastosowanie mają przepisy ordynacji podatkowej (art. 139). A te dają fiskusowi miesiąc, natomiast w skomplikowanych sprawach nawet dwa.

- Naczelnicy urzędów skarbowych dokładają wszelkich starań, aby oczekiwanie podatników rozpoczynających działalność gospodarczą, w tym podmiotów zarejestrowanych w KRS, na nadanie NIP było jak najkrótsze - zapewnił "Rz" Tomasz Sokolnicki, p. o. dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie.

Jednakże każdy dzień oczekiwania to dla przedsiębiorcy realne kłopoty. - Księgowa z firmy, od której wynajmujemy biuro, zastanawia się, jak ma wystawić nam fakturę, a my mamy kłopoty z zakupami na firmę. To paraliżuje naszą działalność - skarży się przedsiębiorca.

Dla jego firmy uproszczona procedura rejestracji działalności gospodarczej w "jednym okienku", czyli za pośrednictwem KRS, to kompletna fikcja. Już trwa ponad trzy miesiące, a końca nie widać.

- Długie oczekiwanie na rejestrację, a potem na nadanie NIP to niewątpliwe utrudnienie dla nowych firm. Chociaż wydatki z faktury wystawionej bez tego numeru nabywcy towaru lub usługi będą mogły być przez niego zaliczone w koszty uzyskania przychodu, to jednak może on mieć kłopot z odliczeniem naliczonego podatku. W moim przekonaniu taka faktura, mimo że obarczona błędem, pozostaje ważna. Takie też postanowienie wydała warszawska Izba Skarbowa. Praktyka pokazuje jednak, że organy podatkowe bez wiążącej je interpretacji podatkowej i wobec nieprecyzyjnego uregulowania próbują niejednokrotnie negować prawo podatnika do odliczenia naliczonego VAT z takiej faktury - powiedział nam Michał Grzywacz, radca prawny w kancelarii Grzywacz - Zawada. Szumne zapowiedzi

Zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej po 31 marca br. przedsiębiorcy nie mogą składać wniosków EDG-1 bezpośrednio w urzędach statystycznych. Jak podkreśla Wiesław Łagodziński, rzecznik prasowy prezesa GUS, przedsiębiorca nie ma szans przyspieszenia własnej sprawy, bo musi czekać, aż gmina wyśle je do innych urzędów. W jednej gminie może się to odbywać raz na trzy dni, w innej raz na tydzień, a w innej raz na miesiąc. Ta procedura wymaga udrożnienia.

- Z perspektywy osoby odpowiedzialnej przede wszystkim za system informatyczny KRS uważam, że działa on sprawnie. Ostatnie zatory mieliśmy na przełomie wiosny i lata - mówi Jarosław Paszke, dyrektor Departamentu Informatyzacji i Rejestrów Sądowych Ministerstwa Sprawiedliwości. - Współczuję natomiast wydziałom rejestrowym, które pracują w "papierowej formie" i mogą mieć trudności z dochowaniem terminów, zwłaszcza z przesyłaniem danych do urzędów.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że niewypał w postaci "jednego okienka" mają uratować dalsze ułatwienia dla przedsiębiorców. Ministerstwo Gospodarki potwierdza, że trwają prace nad ograniczeniem stosowania zaświadczeń o REGON. ∑

Opinia
Dorota Kozarzewska wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie

Jeśli występują opóźnienia w rejestracjach, to nie jest to wina złej organizacji, ale rezultat braków kadrowych. Doświadczeni referendarze odchodzą z sądów, a nowi nie są tak sprawni jak ci z dłuższym stażem. Połowa roku to okres wakacji i urlopów, do których sędziowie mają prawo, ale i okres wzmożonego składania sprawozdań finansowych przez spółki. Wtedy w wydziałach KRS jest największy ruch. Od początku byłam zresztą sceptyczna co do określania krótkiego terminu na rozpatrzenie przez KRS wniosku o wpis do rejestru. Nie wystarczy bowiem zapisać w ustawie siedem czy trzy dni, bo w rzeczywistości nie da się tego zrobić.

Grażyna J. Leśniak
Marek Domagalski
Rzeczpospolita

urządprzedsiębiorcakrs
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)