Jessica Mercedes w ogniu krytyki po aferze z metkami. Eksperci: wszystko w rękach klientów
- Przyglądamy się sprawie, kolejne działania pokażą, czy będzie z tego materiał na postępowanie, czy nie - powiedział o aferze z metkami na koszulkach od Jessiki Mercedes Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. Zdaniem ekspertów od marketingu nad marką Veclaim zebrały się czarne chmury, ale nie oznaczają końca rynkowego influencerki.
Zamieszanie wokół Veclaim, marki ubraniowej popularnej influencerki Jessiki Mercedes, powstało, kiedy klienci odkryli, że w ostatniej kolekcji basic tylko przerabiała ona T-shirty produkowane w Maroku. Wcześniej Mercedes wielokrotnie podkreślała, że jej ubrania są w 100 proc. polskie.
- Tutaj jest kwestia wprowadzenia w błąd, praktyka wyszła wprost. Przedsiębiorca już ponosi daleko idące konsekwencje, m.in. utratę wartości marki i negatywne konsekwencje ze strony rynku - powiedział w programie "Money. To się liczy" Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak dodał, Urząd przygląda się sprawie, ale jeszcze nie wiadomo, czy otworzy postępowanie czy nie.
Obejrzyj: Koszulki Veclaim. Afera z Jessicą Mercedes. UOKiK sprawdza, możliwe postępowanie
Co dalej będzie z marką Veclaim? Zdaniem ekspertów od marketingu, wszystko zależy, co teraz zrobią klienci.
Samej Jessice Mercedes eksperci, z którymi rozmawiały Wirtualne Media, wytykają błędy w komunikacji i brak wczesnej reakcji na kryzys, co odbiło się na spadku zaufania do marki. Zauważają jednak, że reklamodawcy nie zerwali współpracy z samą influencerką.
- Nie ma nic złego w skorzystaniu z poddostawców zagranicznych - jednak bezwzględnie należy być uczciwym w stosunku do swoich klientów. Jeśli marka mocno podkreśla transparentność, odpowiedzialność - a później postępuje w sposób zaprzeczający tym wartościom - traci autentyczność i wielu klientów po prostu do niej nie wróci - uważa Joanna Rutkowska z agencji 24/7 Communication w komentarzu dla Wirtualnych Medów.
Eliza Misiecka, dyrektorka agencji Genesis PR, w komentarzu dla portalu podkreśla, że Jessica Mercedes powinna przeprosić i zadośćuczynić osobom, które kupiły jej ubrania, za wprowadzanie w błąd. Uważa jednak, że afera z metkami, choć spowodowała kryzys wizerunkowy, nie oznacza końca rynkowego samej influencerki.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.