Jest szansa na utylizację pestycydów w Podlaskiem

Jest szansa, by jeszcze w tym roku zutylizowano w Podlaskiem mogilniki, w których znajduje się około 19 ton przeterminowanych, niebezpiecznych środków ochrony roślin. Teren po tych magazynach ma być też zrekultywowany. Na ten cel potrzeba około 700 tys. zł - poinformowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku.

Do końca marca będzie złożony do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wniosek o pieniądze na ten cel. Firma utylizacyjna zostanie wybrana w przetargu - poinformowała rzeczniczka dyrekcji ochrony środowiska w Białymstoku Małgorzata Wnuk. Jeśli wniosek zostanie zaakceptowany, likwidacja magazynów z chemikaliami mogłaby się odbyć w tym roku.

Przeterminowane środki ochrony roślin od wielu lat leżą w składowiskach i zagrażają środowisku. Dotąd nie było na ich utylizację. Dopiero w ostatnich miesiącach Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przeprowadziła inwentaryzację tych podziemnych magazynów.
- Zadaniem specjalnych firm było oszacowanie rodzaju oraz ilości niebezpiecznych odpadów, zalegających od wielu lat w mogilnikach w: Łapach, Baciutach, Majdanie, Folwarkach Tylwickich i Rybołach - dodała Wnuk.

Niebepieczne chemikalia znajdują się w plastikowych opakowaniach, szklanych butelkach, mają postać płynów, proszków.
- W Baciutach i Folwarków Tylwickich oprócz wcześniej znanych studni specjaliści wykryli dodatkowe doły ze znacznymi ilościami niebezpiecznych substancji" - poinformowała Małgorzata Wnuk.

We wszystkich magazynach badania wykazały przekroczenia dopuszczalnych stężeń pestycydów oraz zanieczyszczenie gruntów.
- A dodatkowo w Folwarkach Tylwickich i Łapach badania potwierdziły podwyższony poziom azotanów w wodach podziemnych w pobliżu mogilników, co może świadczyć o negatywnym oddziaływaniu ich na jakość wód podziemnych - dodaje Wnuk.

Jeśli Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska przyzna pieniądze, chemikalia zostaną wydobyte na powierzchnię, będzie też usunięta infrastruktura zbiorników razem z gruntem, który ma styczność z ich betonowym dnem. Chemikalia będą zapakowane do specjalnych beczek z atestami i trafią do spalarni odpadów niebezpiecznych. Miejsce po składowiskach będzie poddane rekultywacji.

Pieniądze na utylizację i rekultywację mają pochodzić ze spacjalnego programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, który - jak podaje Regionalna Dyrekcja ochrony Środowiska w Białymstoku - ma na ten cel 45 mln zł.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę