utylizacja

Masz zamiar wyrzucić stary telefon lub zepsute radio na śmietnik? Lepiej zastanów się dwa razy, ponieważ za niewłaściwą segregację elektroodpadów możemy dostać wysoki mandat, sięgający nawet 5 tys. zł. Co zatem zrobić z elektrośmieciami? Odpowiadamy.

Chcesz wyrzucić do śmieci stary telefon czy zepsute radio? Uważaj, bo za niewłaściwą segregację elektroodpadów możemy słono zapłacić. Sprzęty elektroniczne należą do specjalnej kategorii odpadów. Za wyrzucania ich do zwykłego śmietnika grozi mandat w wysokości do 5 tys. zł.

Mieszkaniec powiatu oświęcimskiego sprowadzał z Holandii odpady pochodzenia zwierzęcego po czym wywoził je "w nieznanym kierunku" – informuje policja. 38-latek został zatrzymany.

Z jednej strony banda rozhisteryzowanych ekologów, z drugiej pazerni "biznesmeni", a pośrodku zdezorientowany Kowalski. Gdzieś zza winkla wyglądają niczym grupka podwórkowych łobuzów posłowie PO, a nad wszystkim powiewa poszarpana flaga Unii Europejskiej. O co to całe zamieszanie? O akumulatory i baterie, a dokładnie o ich recykling.

Od 2016 roku w większości krajów UE będzie trzeba zbierać 45 ton zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w odniesieniu do 100 ton wprowadzonych na rynek w ciągu trzech poprzednich lat - postanowili w czwartek w Strasburgu eurodeputowani.

Ponad 24 mln zł kosztować będzie modernizacja Zakładu Utylizacji Odpadów w Gorzowie. Dzięki temu tylko 36 proc. ze wszystkich przyjmowanych odpadów będzie trafiać na składowisko.

Jest szansa, by jeszcze w tym roku zutylizowano w Podlaskiem mogilniki, w których znajduje się około 19 ton przeterminowanych, niebezpiecznych środków ochrony roślin. Teren po tych magazynach ma być też zrekultywowany. Na ten cel potrzeba około 700 tys. zł - poinformowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku.

Ochrona Środowiska Nie opłaca się rzetelnie zbierać i utylizować sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Kilkakrotnie taniej jest kupić zaświadczenie, że został on poddany recyklingowi.

Tysiące firm wprowadzających urządzenia elektryczne i elektronikę rozliczy się według nowych zasad.

Po zniesieniu kontroli na granicach tony odpadów trafiają do Polski - ostrzega "Rzeczpospolita". Przygraniczne miejscowości zalewają śmieci, a za ich utylizację będą najprawdopodobniej musiały zapłacić samorządy.