Już po wakacjach firmy będą zwalniać ludzi! Tak twierdzą pracodawcy

Ozusowanie umów cywilnoprawnych spowoduje wzrost bezrobocia – nie mają wątpliwości przedsiębiorcy i przedstawiciele organizacji pracodawców.

Obraz
Źródło zdjęć: © © stokkete - Fotolia.com

Ozusowanie umów cywilnoprawnych spowoduje wzrost bezrobocia – nie mają wątpliwości przedsiębiorcy i przedstawiciele organizacji pracodawców.

- Jesienią wzrośnie bezrobocie. Firmy broniąc się przed wzrostem kosztów, zaczną zwalniać - prognozuje prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), Cezary Kazimierczak w rozmowie z Polskim Radiem.

Swoje przewidywania Kazimierczak opiera na badaniach Busometra, który prognozuje zachowania przedsiębiorców: wynik Busometra poniżej liczby 50 oznacza pesymistyczne nastroje przedsiębiorców, a powyżej 50 – ich optymizm. Busometr jest wskaźnikiem wyprzedzającym, pokazującym plany przedsiębiorców w perspektywie najbliższych 6 miesięcy.

- Optymizm przedsiębiorców rośnie, jednak niepokojące jest to, że nastąpił spadek z 50 punktów do 48 wskaźnika zatrudnienia i płac. Wygląda to słabo. Są to pierwsze skutki zapowiedzi „zusowania wszystkiego”. To załamujące, że rząd tego nie rozumie. Jesienią będzie zbierał tego plony. A w zasadzie nie on, tylko najsłabsi na rynku pracy – komentuje Kaźmierczak.

Według pracodawców, zmiany w pierwszym rzędzie uderzą w osoby słabo wykształcone, młode, wchodzące dopiero na rynek pracy - one stracą najwięcej i to one będą ofiarami nowych regulacji. Wzrośnie więc szara strefa i bezrobocie, bo przedsiębiorcy będą woleli zatrudniać firmy, a nie brać pracowników na zlecenie. Według badań przeprowadzonych dla ZPP, przedsiębiorcy mają wiele możliwości manewru wobec nowych przepisów. Wbrew zapewnieniom polityków i liderów związkowych, tylko 2,7 proc. pracodawców zamierza zamienić umowy cywilnoprawne na umowy o pracę na czas nieokreślony.

Przedsiębiorcy, którzy zatrudniają pracowników na zlecenie, już teraz zapewniają, że będą korzystać z usług osób posiadających działalność gospodarczą (21,1 proc. badanych pracodawców tak odpowiedziało), 16 proc. zmniejszy zatrudnienie, a 14,2 proc. zamierza zmniejszyć wynagrodzenia. Z kolei, aż 12,9 proc. przedsiębiorców „grozi” zatrudnianiem w „szarej strefie” i płaceniem gotówką – wskazują badania. Jak podaje GUS, w oparciu o umowy zlecenie lub o dzieło pracuje obecnie blisko 1,4 mln Polaków i liczba ta z każdym rokiem rośnie.

Jak to komentują sami przedsiębiorcy? Jeden z nich na forum stwierdza: Zatrudniam na umowę zlecenie osobę. Finansuje sobie ona tylko składkę zdrowotną, bo składki społeczne ma opłacane z umowy o pracę w innej firmie (u mnie to taki freelancer, praca z doskoku). Jeśli te chore przepisy wejdą w życie, osoba ta straci u mnie umowę zlecenie, a tym samym ZUS i urząd skarbowy stracą swoje składki zdrowotne i zaliczki na podatek dochodowy. Znajdę sposób na to, żeby obejść przepisy. Bez składki zdrowotnej pracownik zwyczajnie zarobi u mnie więcej. Czy politycy naprawdę nie zdają sobie sprawy, że to tylko zwiększy zakres "kreatywnej księgowości", partyzanckiego korzystania z przepisów prawa pracy i kodeksu cywilnego, a przede wszystkim zwiększy szarą strefę?

Z kolei Mirosław Greber, prezes Impel Security Polska zaznacza, że w branży ochroniarskiej głosy są podzielone. – Jedni mówią, że zmiany spowodują duże zamieszanie i problemy. Są też tacy, którzy twierdzą, że w dłuższej perspektywie ozusowanie spowoduje większą konsolidację branży, a co za tym idzie – większą przejrzystość i lepszą jakość – mówił Greber na stronach PulsHR.pl.

Ozusowanie umów zleceń może być groźne dla szpitali. Zgodnie z prawem każdy szpital ma obowiązek posiadania wyspecjalizowanych służb odpowiedzialnych za zachowanie czystości i właściwe warunki sanitarne. Bardzo często dyrektorzy szpitali decydują się na outsourcing, a z firmami zewnętrznymi podpisują długoterminowe umowy.

– Szybkie wprowadzenie składek ZUS może skutkować prawdziwą katastrofą. Bezpieczeństwo funkcjonowania szpitali może być zagrożone z dnia na dzień. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli firma wypowie kontrakt szpitalowi i przestanie sprzątać, zgodnie z prawem następnego dnia placówka musi zostać zamknięta – mówi Łukasz Wais, dyrektor ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych Szpitala Wojewódzkiego Nr 2 w Rzeszowie.

Dlatego też – według Konfederacji Lewiatan (organizacji skupiającej pracodawców) - wprowadzenie 12-miesięcznego vacatio legis dla ozusowania umów zleceń jest absolutną koniecznością. Wyjaśnijmy, że vacatio legis to okres między publikacją aktu prawnego a jego wejściem w życie. Rząd przyjął projekt zmian w marcu tego roku.

opr. bor /AK/WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos