Kaczyński o elektrowni jądrowej w Gąskach: to głupota

Ponad pół tysiąca osób wysłuchało w niedzielę w Koszalinie (Zachodniopomorskie) wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który m.in odniósł się do ewentualnej lokalizacji elektrowni jądrowej w Gąskach. "To głupota" - ocenił.

Kaczyński o elektrowni jądrowej w Gąskach: to głupota
Źródło zdjęć: © AKPA

16.03.2014 | aktual.: 16.03.2014 22:07

Ponad pół tysiąca osób wysłuchało w niedzielę w Koszalinie (Zachodniopomorskie) wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który m.in odniósł się do ewentualnej lokalizacji elektrowni jądrowej w Gąskach. - To głupota - ocenił.

Kwestii ulokowania elektrowni w położonych nad Bałtykiem Gąskach, które znajdują w gminie Mielno, w powiecie koszalińskim, poświęcone było jedno z pytań zadanych liderowi PiS z sali.

Chodziło o utrzymanie w mocy na początku marca br. przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju decyzji wojewody zachodniopomorskiego z czerwca 2013 r. zezwalającej spółce PGE EJ1 na przeprowadzenie w Gąskach badań lokalizacyjnych. Decyzję wojewody m.in. zaskarżyła gmina Mielno.

- Tutaj są tereny turystyczne, jest morze. Nie ma żadnych przesłanek, żeby tutaj umieszczać elektrownię - powiedział Kaczyński.

Jak dodał, nie ukrywa, iż jest zwolennikiem energii jądrowej i jeśli dojdzie do zapowiadanego przez PiS ogólnopolskiego referendum w tej sprawie, będzie namawiał Polaków do głosowania "za".

- Kto prowadzi kampanię przeciwko elektrowniom atomowym? Ci, którzy zarabiają na innych paliwach. To jest kampania odwołująca się do skojarzenia: elektrownia atomowa - bomba atomowa. W ten sposób bardzo łatwo ludzi przekonać. Tak naprawdę we Francji są tylko elektrownie atomowe i od dziesięcioleci nic się tam złego nie stało. Tutaj nie przesadzajmy. Polska powinna mieć wysokie technologie - powiedział Kaczyński.

Mówiąc o programie partii, prezes PiS zapowiedział że w przypadku dojścia do władzy jego partia będzie wspierać rodziny, przywróci nauczanie 8+4 (ośmioklasowa szkoła podstawowa i czteroletnia szkoła średnia), odbuduje szkolnictwo zawodowe, zlikwiduje w szkołach system testów, który - jak się wyraził - "ogłupia"; zostaną też przywrócone pięcioletnie studia wyższe.

Kaczyński odniósł się również do pomysłu SLD, by przywrócić w Polsce 49 województw. - To byłoby drogie, ryzykowne i nie wiadomo, jaki byłby tego efekt - ocenił lider PiS.

Jak dodał, "w tej chwili na pewno trzeba stworzyć dwa nowe województwa: mazowieckie i środkowopomorskie". Zaznaczył, że przemawiają za tym "bardzo racjonalne przesłanki".

W przypadku pierwszej z nowych, planowanych przez PiS jednostek administracyjnych, chodzi o utworzenie z Warszawy lub aglomeracji warszawskiej osobnego regionu i wyłączenie go z obecnego woj. mazowieckiego. W przypadku środkowopomorskiego chodzi o połączenie Koszalina (Zachodniopomorskie)i Słupska (Pomorskie) w jeden organizm.

Powodem podzielenia Mazowsza na woj. stołeczne i mazowieckie ma być to, że - jak wyjaśniał prezes PiS - dzięki bogactwu Warszawy obecne województwo przoduje we wszystkich rankingach, a to nieprawda, bo pozostała część regionu jest biedna. Oddzielenie obydwu organizmów miałoby doprowadzić do rozwoju peryferyjnych części Mazowsza.

Natomiast nowe województwo środkowopomorskie, w ocenie Kaczyńskiego, doprowadziłoby do likwidacji istniejącej dziś luki między Szczecinem a Gdańskiem, "gdzie nie ma żadnego mocnego ośrodka administracyjnego i samorządowego, są peryferia dla Szczecina i Gdańska."

- Tylko dzięki nowemu województwu te tereny będą się dobrze rozwijać - powiedział prezes PiS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)