Kandydat na prezydenta zrzeknie się poborów

Kandydat na prezydenta zrzeknie się poborów
Źródło zdjęć: © sxc.hu

27.10.2010 10:06, aktual.: 27.10.2010 10:45

Kandydat na prezydenta Tarnowa, Stefan Michał Dembowski, w razie wygranej w listopadowych wyborach zrzeknie się przez cztery lata z przynależnych włodarzowi miasta poborów.

Kandydat na prezydenta Tarnowa, Stefan Michał Dembowski, w razie wygranej w listopadowych wyborach zrzeknie się przez cztery lata z przynależnych włodarzowi miasta poborów, czyli blisko pół miliona złotych netto - dowiedziała się "Polska The Times".

Przedsiębiorca z USA, który za oceanem spędził blisko 17 lat, przekonuje, że w ten sposób chce wprowadzić do Polski standardy, które praktykowane są w Stanach Zjednoczonych już od dawna.

-Burmistrzowie małych amerykańskich miasteczek zazwyczaj pełnią tę funkcję społecznie, nie pobierając za swoją prace żadnego wynagrodzenia - opowiada gazecie.

Wtóruje mu politolog Marek Ciesielczyk, lider komitetu Kocham Tarnów, który wystawił "amerykańskiego" kandydata w wyborach na prezydenta miasta. - Jeżeli tylko taka osoba jest w stanie zrezygnować z wynagrodzenia, aby kierować samorządem, to znaczy, że jej sytuacja finansowana jest na tyle dobra, że o próbie jakiegokolwiek przekupstwa czy ustawiania przetargu nie może być mowy - przekonuje.

Źródło artykułu:PAP
karieraspołeczeństwoburmistrz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także