Katastrofa smoleńska daje zarobić. Obrazy, koszulki, modele TU 154 to jeszcze nie wszystko

"Tryptyk smoleński" - 3 akwarele na płótnie, T-shirt "Zdradzenie o świcie", model samolotu TU 154 w polskich barwach rządowych, niezliczona liczba monet pamiątkowych. Wszystko to pokazuje, że w siedem lat po katastrofie biznes związany z tą narodową tragedią kręci się całkiem nieźle.

Katastrofa smoleńska daje zarobić. Obrazy, koszulki, modele TU 154 to jeszcze nie wszystko
Krzysztof Janoś

10.04.2017 | aktual.: 10.04.2017 21:17

"Tryptyk smoleński" - trzy akwarele na płótnie, T-shirt "Zdradzenie o świcie", model rządowego samolotu TU-154 w polskich barwach, niezliczona liczba monet pamiątkowych - to i wiele innych smoleńskich gadżetów można znaleźć na aukcjach internetowych. Wszystko to pokazuje, że w siedem lat po katastrofie biznes związany z tą narodową tragedią, kręci się całkiem nieźle. Choć czasem trudno stwierdzić, czy to poważne oferty, czy może jednak pastisz.

Wśród książek i filmów, które stanowią zdecydowaną większość oferty na Allegro związanej z katastrofą smoleńską, zdecydowanie wyróżnia się dzieło artystki z Nowego Sącza. Już za jedyne 390 zł można wzbogacić swoją kolekcję obrazów "Tryptyk smoleński".

Te dzieło, jak podkreśla allegrowiczka, wykonane w całości ręcznie farbami akrylowymi na płótnie. Składają się z trzech obrazów - Matka Boska Katyńska, Róża Smoleńska, Tulipan Maria Kaczyńska. Są identycznych rozmiarów 20 na 50 cm i wszystkie oprawione są identycznie w czarną, płaską kasetonową ramę o szerokości 2 cm.

Oczywiście nie można kupić tylko jednego obrazu. Tryptyk sprzedawany jest w całości, a na stronie z ofertą można nawet obejrzeć wizualizację, pokazująca jak dzieło będzie się prezentować w salonie tuż nad sofą. Artystka zapewnia również, że kupujący może liczyć na fakturę VAT.

Obraz

Allegro, fot: screen

W sieci nie brakuje również t-shirtów, które nawiązują do tego wydarzenia. Na stronie spreadshirt.pl wszyscy czujący potrzebę upamiętniania tego dnia mogą za jedyne 58 zł z VAT zaopatrzyć się w koszulkę „10.04 2010 - Pamiętamy”. T-shirt oferowany jest we wszystkich możliwych rozmiarach (nawet 4 XL) i w 12 kolorach od czerwonego przez żółty, po biały i czarny.

Obraz

spreadshirt.pl fot: screen

Nieco droższa jest koszulka od tego samego producenta, ale z innym nadrukiem. Za 63 zł z VAT zaopatrzyć się możemy w t-shirt z 96 krzyżami i napisem "zdradzeni o świcie" w jednej z 12 wersji kolorystycznych. Ten sam projektant proponuje również wersję międzynarodową tego przekazu.

W tym jednak przypadku jego wizja artystyczna oddala się od krzyży. Zastępuje ją startujący na tle wschodzącego słońca TU-154 z napisem „Betrayed at dawn”. Cena jednak się nie zmienia - również 63 z VAT.

Obraz

spreadshirt.pl fot: screen

Zupełnie inną kategorię stanowią modele samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Na Allegro znaleźć można oferty bardzo szczegółowo wykonanych stalowych Tupolewów w skali 1:200 lub 1:400 i cenach od 239 po 289 zł za sztukę.

Rzecz jednak w tym, że te modele sprzedawane są w barwach różnych linii lotniczych. Wystarczy jednak poszukać, by trafić na stronę, gdzie kupić można za okazyjne 159 zł TU-154 z rządowym malowaniem.

Obraz

aerogrupa.pl fot: screen

Jak zapewnia sprzedający, model o wymiarach 12 na 10 cm jest oczywiście nowy i w oryginalnym opakowaniu. Samolot zapakowany jest też "w gustowne pudełko, doskonale wewnątrz zabezpieczony - jest to model gotowy, nie wymaga składania, metalowy odlew z odwzorowaniem najdrobniejszych szczegółów, detali!". Do zakupu ma nas też zachęcić fakt, że model to - jak przekonuje reklama - prawdziwy „UNIKAT!!!!” .

NBP bije okolicznościowe monety

Już od pierwszej rocznicy katastrofy, tragedię z 10 kwietnia zaczął upamiętniać NBP. Za 280 zł można np. kupić zestaw "Smoleńsk - pamięci ofiar 10.04.2010 r". Są to monety wydane w pierwszą rocznicę, zaprojektowane przez Annę Wątróbską-Wdowiarską. W jej skład wchodzą nominały: 20 zł, 10 zł i 2 zł.

Uzupełnieniem jest folder, w którym oprócz szczegółowego opisu, znajdziemy też listę osób, które zginęły. Za niewiele mniej, bo 270 zł można kupić worek z 50 monetami o nominale 2 zł upamiętniającymi katastrofę. Można też znaleźć coś bardziej wyjątkowego i wyprodukowanego w małej ilości.

150 zł kosztuje ostatnia z limitowanej serii monet metalowych wyemitowanych przez osobę prywatną w nakładzie 5 sztuk upamiętniających 1000 dni od katastrofy. Na awersie artysta przedstawił wizerunki pary prezydenckiej i znacznie mniejsze pozostałych ofiar. Na rewersie jest godło państwowe i nominał. W tym wyjątkowym przypadku jest to wspomniane 1000 dni.

Do końca licytacji pozostał jeszcze jeden dzień, ale jak na razie nikt nie podbił jeszcze ceny zaproponowanej przez tego allegrowicza. Nie wszystko jednak co związane z upamiętnianiem rocznicy można kupić już w gotowej formie.

Niektóre rzeczy jak popiersia, czy pomniki trzeba oczywiście zamawiać. W poprzednich latach w okolicach rocznicy smoleńskiej pojawiały się również na Allegro gotowe już popiersia prezydenta Lecha Kaczyńskiego (niekiedy nawet po 35 zł sztuka), teraz jednak próżno ich szukać.

Jak powiedział WP money Wiktor Halupczok z Artystycznej Odlewni Metali Art Odlew (znanej z licznych papieskich pomników Jana Pawła II), ceny takich realizacji uzależnione są zawsze od wielu różnych zmiennych. Średnio jednak odlew popiersia z brązu w naturalnej wielkości kosztuje w granicach 10-25 tys. zł, a około 2 metrowy pomnik od 35 do 55 tys. zł. Rzecz jednak w tym, że co najmniej drugie tyle zapłacić trzeba artyście za projekt.

- Oczywiście można to zrobić za dużo mniejsze pieniądze, ale wtedy jak w kilku znanych już przypadkach, osoba w ten sposób upamiętniona, w ogóle nie będzie do siebie podobna - dodaje Wiktor Halupczok. Jego firma nie wykonywała jeszcze żadnej rzeźby związanej z katastrofą smoleńską, ale jest otwarta na propozycje.

Jak deklaruje jej właściciel prosta, 2 metrowa rzeźba prezydenta Lecha Kaczyńskiego w marynarce (liczba detali wpływa na cenę) mogłaby kosztować w okolicach 80 tys. zł.

Naciągaczy nie brakuje

Niestety rocznice są też okazją dla oszustów. Jak już pisaliśmy w WP w internecie pojawiło się przed kilkoma dniami ogłoszenie, w którym internauta oferował "pamiątkę ze Smoleńska". W opisie swojej aukcji twierdził, że banknot o nominale 10 zł znalazł w ubiegłym roku podczas wycieczki w Smoleńsku na miejscu katastrofy.

Sam w opisie wprawdzie zauważył, że 210 zł to cena wygórowana, ale przy tej nieudolnej próbie oszustwa nie dostrzegł, że banknot pochodzi z 2012 r. Po tym jak dostrzegli to internauci, aukcja zniknęła.

Z kolei przed trzema laty w tej kategorii prób wyłudzenia pieniędzy prym dzierżył wykonawca krzyżyków z brzozy smoleńskiej. Swój „produkt” oferował za 30 zł jako relikwię z miejsca katastrofy. Wszystkim nabywcom to dzieło stworzone z - jak pisał sprzedający - gałązek smoleńskiego zagajnika, miało przynosić szczęście.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)