Każdy marzy o takiej pracy. Jak ją dostać?

Jeśli wiesz ile piłek golfowych zmieści się do szkolnego autobusu, możesz dostać pracę w najlepszej firmie na świecie!

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Jeśli wiesz, ile piłek golfowych zmieści się do szkolnego autobusu, możesz dostać pracę w najlepszej firmie na świecie!

Według Forbes, Google jest pracodawcą nr 1 na całym globie. Według raportu Universum zarówno studenci kierunków biznesowych, jak i przyszli inżynierowie najchętniej pracowaliby w jednym z oddziałów Googla. Dlaczego postrzegają tą firmę jako pracowniczy raj? Rozmawiamy z Martą Jóźwiak z Google Polska.

- Światowe statystyki podają, że ponad milion osób każdego roku wysyła swoje CV do Google. Zatrudnienie dostaje mniej niż 0,04 proc. aplikujących. Co sprawiło, że praca w pani firmie, to dla wielu osób praca marzeń?

- Faktycznie otrzymujemy ponad 2 miliony aplikacji rocznie. Szybko się rozwijamy, jako firma podejmujemy coraz to nowe wyzwania, stale więc zatrudniamy nowych pracowników. Myślę, że to, co wyróżnia Google, to atmosfera w firmie i podejście do pracowników. Założyciele powtarzają, że Google nie jest i nie będzie konwencjonalną firmą. Mimo tego, że jesteśmy już sporą organizacją, liczącą ponad 30 tys. pracowników na całym świecie, wewnątrz firmy udało się zachować kulturę start-upu, miejsca, gdzie rodzą się i pączkują nowe, czasem zwariowane albo bardzo ambitne pomysły, i gdzie są odpowiednie warunki, żeby takie pomysły realizować. Dlatego Google szuka przede wszystkim osób przedsiębiorczych, ciekawych świata, myślących poza schematami, lubiących rozwiązywanie problemów i stawianie sobie wyzwań. Oferuje im swobodę działania i eksperymentowania, niezależność i odpowiedzialność w realizacji własnych projektów oraz wszechstronne wsparcie. W takim podejściu rolą firmy jest tworzenie warunków do działania dla
pracowników - ”przedsiębiorców”, a kultura wewnętrzna nastawiona jest na współpracę i wymianę pomysłów. Poza tym w Google udowadniamy, że robiąc poważne rzeczy, w pracy można się też dobrze bawić.

Google przyciąga utalentowane osoby, oferując interesujące, pełne wyzwań środowisko pracy, znakomite przywileje pracownicze, możliwość pracy w innych biurach Google na świecie, szanse rozwoju osobistego i edukacji. Jesteśmy organizacją niezwykle międzynarodową. Na przykład w naszym wrocławskim biurze pracują osoby dwudziestu różnych narodowości, w krakowskim centrum inżynieryjnym - kilkunastu. Codziennie w polskich biurach słychać wiele języków.

- Jak wygląda proces rekrutacji w Google? Czy różni się w oddziałach w poszczególnych krajach?

- Proces rekrutacji wygląda tak samo na całym świecie. Kandydat odbywa zwykle serię rozmów z osobami z różnych działów, przyszłymi współpracownikami, często z różnych miejsc świata. Podczas rozmów oceniamy takie aspekty, jak wiedza i doświadczenie związane z danym stanowiskiem lub zadaniem, sposób myślenia, zdolności przywódcze, a także coś, co nazywamy „Googleyness”, czyli dopasowanie do naszej kultury. Niezależne opinie wszystkich osób, które przeprowadzały rozmowy, są analizowane przez specjalny komitet rekrutacyjny, który wybiera najlepszych kandydatów, a w zależności od stanowiska, o które się ubiega, kandydat może być też poproszony o rozwiązanie jakiegoś zadania.

- Mówi się, że podczas rozmów kwalifikacyjnych w wyjątkowy sposób sprawdzana jest kreatywność przyszłych pracowników. Plotki mówią, że spodziewać się pytań typu: "Ilu jest na świecie specjalistów od strojenia fortepianów?" lub "Ile piłek golfowych zmieści się do szkolnego autobusu?". Czy to prawda?

- Tego typu pytania mają na celu sprawdzenie sposobu myślenia - nie chodzi o odpowiedź, tylko o to, jak się tej odpowiedzi poszukuje.

- Wielu osobom wydaje się, że w Google pracują wyłącznie informatycy. Jak jest naprawdę? Czy szansę na pracę w firmie ma geograf czy nauczyciel?

- Produkty Google tworzą inżynierowie i programiści, są liczną i bardzo ważną grupą w Google, ale mamy wiele innych działów, do pracy w których nie trzeba mieć wiedzy informatycznej. A wśród pracowników mamy nawet mistrzów olimpijskich.

- Miejsca do wypoczynku, miejsce dla matek, dla dzieci, możliwość przyjścia do biura z własnym zwierzakiem, darmowy bufet, ściana do wspinaczki... Skąd się wzięły pomysły na takie „traktowanie” pracowników?

- Staramy się stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki do pracy. Wnętrza biurowe są przyjazne, a poza przestrzenią przygotowaną do pracy są miejsca przeznaczone do relaksu czy rozrywki. Z założenia chodzi o usuwanie barier między pracownikami firmy, co pomaga im skupić się na tym co kochają, zarówno w firmie, jak i poza pracą.

- Istnieje ryzyko, że taki luz i takie doskonałe warunki mogą być przez pracownika wykorzystywane w zły sposób. Nie obawiacie się tego?

Czy przekłada się to na efektywność? Zakładamy, że przekłada się na atmosferę, rozwijanie pozytywnych relacji między pracownikami i poczucie swobody w pracy, a to są z kolei kluczowe elementy dla kultury kreatywności i innowacyjności. Pracowników i tak „rozliczają” efekty ich pracy, a planowanie czasu pracy pozostawiamy im samym.

ml/MA

Wybrane dla Ciebie

Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą