KE: Polska powinna zredukować nadmierny deficyt

Decyzja o zmniejszeniu deficytu poniżej 3 proc. produktu krajowego brutto ma zapaść w najbliższą środę. Urzędnicy w Komisji tego terminu nie potwierdzają, ale przyznają, że jest on prawdopodobny.

To konsekwencja decyzji sprzed miesiąca, kiedy Komisja skrytykowała władze w Warszawie za dziurę budżetową i rozpoczęła przeciwko Polsce procedurę nadmiernego deficytu.

Ale już wtedy unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych dawał do zrozumienia, że w związku z kryzysem Polska dostanie więcej czasu na redukcję. Nie będzie to rok, co przewidują zapisy traktatowe, a dwa lata, czyli do 2011 r.

Komisja postanowiła wymusić na Polsce zmniejszenie deficytu, bo z jej danych wynika, że w tym roku przekroczy on znacznie 3-procentowy limit i wzrośnie do poziomu 6,6 proc. PKB.

Za zaistniałą sytuację Bruksela obarczyła polskie władze. Jej zdaniem do wzrostu deficytu przyczyniło się m.in. podniesienie świadczeń socjalnych, oraz koszty związane z ulgą prorodzinną.

Komisja wytknęła też Polsce, że przed kilkoma laty nie wykorzystała ożywienia gospodarczego, by zreformować finanse publiczne.