KGHM zainwestuje miliardy w polską energetykę?
Rynek spekuluje, że Polska Miedź może mocniej wejść w branżę energetyczną – dokupić od Skarbu Państwa akcje Tauronu lub nawet przejąć pakiet kontrolny Enei. Koncern nie ujawnia, jakie dokładnie inwestycje planuje – a kwota 9 mld zł robi wrażenie.
02.02.2011 | aktual.: 02.02.2011 11:58
Akcjonariusze KGHM i analitycy zastanawiają się, na co spółka wyda bezprecedensową kwotę 9 mld zł, zapisaną w tegorocznym budżecie pod pozycją inwestycje kapitałowe. Czy będą to zagraniczne złoża miedzi, udziały w zagranicznych podmiotach z branży, czy KGHM dalej będzie wspierać Skarb Państwa (ma 32 proc. akcji) w projektach prywatyzacyjnych?
Strategiczna energetyka
Nieoficjalnie wśród osób z rynku kapitałowego dyskutuje się o tym, że KGHM mógłby zaangażować się w prywatyzację Enei. Miedziowy koncern wykorzystałby zasoby gotówki i zaspokoił potrzeby Skarbu Państwa.
Resort negocjuje sprzedaż 51 proc. akcji Enei, wartych według wyceny rynkowej 5 mld zł, z francuskim koncernem Electricite de France (EDF). – Trwa proces prywatyzacyjny – ucina Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu. W ubiegłym tygodniu minister Aleksander Grad mówił, że zagraniczni gracze branżowi są raczej zainteresowani dostępem do polskiego rynku, a nie nowymi inwestycjami – np. budową elektrowni. To zostało przez związkowców z Enei odebrane jako jeden z sygnałów, że EDF nie chce realizować planu inwestycyjnego Enei.
Od KGHM nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania dotyczące ewentualnych inwestycji w sektorze energetycznym. To jednak element strategii dywersyfikowania przychodów.
Polska Miedź ma już kilka procent akcji Tauronu i opcję zwiększenia udziału do 11 proc. Obie firmy chcą wybudować nowy blok w Elektrowni Blachownia, którego koszt szacowany jest na 1–1,4 mld euro (3,9–5,5 mld zł). Prezes KGHM Herbert Wirth nie wykluczył też wspólnej inwestycji w energetykę atomową w przyszłości.
Ze względu na istniejące już powiązania między Tauronem a KGHM część analityków wskazuje, że to właśnie w tę spółkę mogłaby mocniej zaangażować się Polska Miedź. Sposobnością byłaby oczekiwana przez rynek sprzedaż około 10 proc. państwowych walorów Tauronu. Bieżąca wycena takiego pakietu to nieco ponad miliard złotych.
– Dobiegł końca lock-up (czasowy zakaz zbywania – red.), który uniemożliwiał Skarbowi Państwa sprzedaż papierów Tauronu. Co do zasady, oczekiwano, że kupią je fundusze w transakcjach pakietowych. Ale w obecnej sytuacji sprzedaż w ręce KGHM byłaby łatwiejsza do przeprowadzenia – mówi jeden z analityków.
Trzy złoża na celowniku...
W dość lakonicznym komunikacie dotyczącym założeń budżetu KGHM nie ma żadnych informacji o inwestycjach w sektor energetyczny. Koncern podał, że najistotniejszymi potencjalnymi inwestycjami są zagraniczne niskokosztowe złoża miedzi. We wczorajszym porannym wywiadzie dla TVN CNBC prezes Wirth twierdził, że na celowniku są trzy podmioty w Ameryce Północnej (głównie w Kanadzie) i Południowej oraz że chciałby, aby do przynajmniej jednej akwizycji doszło w tym półroczu. Przypomnijmy, że po nabyciu kanadyjskiego złoża Afton-Ajax KGHM zapowiadał kolejną akwizycję do końca grudnia 2010 roku. Afton-Ajax ma dostarczać 50 tys. ton miedzi rocznie (teraz KGHM wytwarza 500–550 tys. ton), a inwestycja w budowę kopalni pochłonie 0,5 mld USD (1,4 mld zł) w ciągu kilku lat.
...udziały w firmach...
Jesienią zeszłego roku prezes Wirth mówił „Parkietowi”, że spółka mogłaby zainwestować w najbliższym czasie kilka miliardów euro w Europie – jako że z powodu ostatniego kryzysu na rynku pojawiły się możliwości nabycia atrakcyjnych aktywów.
Jak podała wczoraj po południu agencja Bloomberg, KGHM stara się o przejęcie szwajcarskiej spółki Metallum Group zajmującej się recyklingiem metali kolorowych. Szacowana wartość transakcji to 700–800 mln euro (2,7–3,1 mld zł). W 2009 roku firma miała 1,1 mld euro (4,3 mld zł) przychodów. Kupca na udziały poszukuje francuski fundusz private equity Alpha Associes. Przejęciem mogą być też zainteresowane amerykańska firma inwestycyjna Apollo Global Management i brytyjski fundusz private equity First Reserve Corp.
...a dywidenda w górę
Prezes Wirth zapowiedział w TVN CNBC, że planowana dywidenda z ubiegłorocznego zysku netto ma być znacznie wyższa niż wypłacona z zysku za 2009 rok. Wówczas walne zgromadzenie akcjonariuszy, zgodnie z rekomendacją zarządu, zadecydowało o bardzo skromnej w porównaniu z poprzednimi latami wypłacie – 600 mln zł (3 zł na akcję). Na pytanie, czy KGHM może wrócić do wypłaty wyższej dywidendy, około 10 zł na akcję, Wirth odpowiedział: „Być może tak, ale to wymaga dyskusji z akcjonariuszami”. Zdaniem analityków wypłata na takim poziomie byłaby minimalną, jaką inwestorzy przyjęliby bez rozczarowania.
Zgodnie z polityką dywidendową z 4,46 mld zł oczekiwanego za 2010 rok zarobku zarząd mógłby zarekomendować wypłatę maksymalnie 2,66 mld zł (13,3 zł na akcję). Jednak w praktyce rzadko uchwała o dywidendzie jest w zgodzie z polityką firmy. W tym roku KGHM ma zarobić na czysto 8,35 mld zł, uwzględniając około 2 mld zł wpływów ze sprzedaży udziałów w Polkomtelu. W reakcji na podaną w poniedziałek wieczorem prognozę i wczorajsze rekordowe ceny miedzi akcje KGHM podrożały o 4 proc., do 174,9 zł.
Michał Marczak Szef departamentu analiz DI BRE Banku
Uważam, że opcja wejścia w nowe złoża surowców byłaby najbardziej rozsądnym rozwiązaniem dla KGHM. Zachęcająco zapowiadał się szczególnie przedstawiony przez spółkę w ubiegłym roku plan przejęcia kanadyjskiego złoża Afton-Ajax. Problemem z zasobami surowców są ich cena i ryzyko przeinwestowania. To nieco studzi entuzjazm.
Jeżeli chodzi o współdziałanie z branżą energetyczną, to perspektywę dalszej współpracy z katowickim Tauronem i ewentualne zwiększanie zaangażowania kapitałowego w tę grupę oceniam pozytywnie. Natomiast w przypadku Enei analogiczny pomysł nie byłby aż tak korzystny dla KGHM, ponieważ wycena tej spółki nie jest obecnie specjalnie atrakcyjna.
Marcin Palenik analityk MillenNium DM, CFA
W założeniach budżetu KGHM nie ma niestety szczegółowych informacji na temat rodzaju planowanych inwestycji. Jeśli chodzi o zakup złóż miedzi, to kwestia 1–2 mld zł na projekt. W wypadku przedsięwzięć związanych z energetyką koszt budowy bloku o mocy 1GW to około 5 mld zł, rozłożone w czasie. Czy KGHM mógłby ewentualnie kupić pakiet większościowy Enei? Nie można tego wykluczyć, byłoby to zgodne z logiką poprzednich decyzji prywatyzacyjnych. Mieściłoby się to również w strategii koncernu. Trudno mi jednak ocenić atrakcyjność ekonomiczną takiej transakcji dla Polskiej Miedzi. Warto również pamiętać, że w poprzednich latach często rzeczywiste nakłady inwestycyjne okazywały się mniejsze od planowanych.
Paweł Puchalski Szef DZIAŁU ANALIZ DM BZ WBK
Zakup akcji Enei przez KGHM to bardzo rozsądny pomysł. Strategia KGHM zakłada budowę „nogi energetycznej”. Zamiast czekać do 2017 roku, kiedy powstanie blok w Elektrowni Blachownia, albo angażować się w energetykę jądrową – KGHM może kupić aktywa już istniejące. Choć według zarządu firma powinna kupować złoża, teraz nie byłoby to racjonalne. Koniunktura w górnictwie miedzi jest bardzo dobra, ceny złóż są więc bardzo wysokie. Takie aktywa kupuje się podczas dekoniunktury. Zaangażowanie KGHM w prywatyzację Enei miałoby też bardziej pragmatyczny cel. Minister Grad mówił niedawno, że sprzedaż akcji grupy energetycznej nie jest łatwa. Pojawienie się na scenie KGHM jako konkurenta mogłoby zmobilizować EDF do poprawienia oferty.
Rekord kursu miedzi na LME
Podczas wczorajszej sesji na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) został ustanowiony rekord wszech czasów notowań czerwonego metalu. Za tonę płacono 9968 USD. Tym samym pokonany został szczyt 9782 USD z 19 stycznia.Według cytowanych przez PAP maklerów kurs rośnie, bo spadek światowych zapasów metalu sygnalizuje, że popyt się poprawia, a tymczasem na rynku mogą wystąpić braki w podaży. LME podała, że zapasy miedzi spadły w poniedziałek najbardziej od 11 miesięcy. Analitycy Barclays Capital oceniają, że niedobór miedzi na światowych rynkach metali może w tym roku wynieść nawet 822 tys. ton – dwa razy więcej niż w ubiegłym.
Rynek oczekuje, że cena miedzi w najbliższym czasie przekroczy 10 tys. USD i dobije do 11 tys. USD. Według analityków średnioroczny kurs to około 9,8 tys. USD. Specjaliści z KGHM nie podzielają tego optymizmu i spodziewają się znacznych wahań kursu, a nawet odwrócenia trendu. W tegorocznym budżecie lubiński koncern założył, że czerwony metal będzie notowany średnio po 8,2 tys. USD.
Menedżerowie KGHM wskazywali, że przy kosztach produkcji na poziomie 3 tys. USD za tonę bieżące notowania miedzi są oderwane od fundamentów. Jednak o cenie metalu decydują w większym stopniu inwestorzy finansowi niż prawo popytu i podaży.