Klienci Biedronki płacą różne ceny. Lidl pokazał różnicę
Lidl dokonał porównania wartości zakupów w swoich sklepach i w sklepach Biedronki, opierając się na cenach 15 przykładowych produktów tych samych marek. Wnioski są zaskakujące. Okazuje się, że ceny Biedronki w sąsiadujących ze sobą dzielnicach Poznania różnią się nawet o 17 zł.
Lidl Polska porównał wartości 15 przykładowych produktów w swoich sklepach oraz u konkurencji. Tym razem sieć wzięła na tapetę Poznań. Łącznie sprawdzono ceny w 10 sklepach stacjonarnych Lidl, a także 10 sklepach stacjonarnych u konkurencji. Ze spotu wynika, że w przeciwieństwie do Lidla, w którym ceny są jednakowe niezależnie od lokalizacji, w sieci Biedronka różnice w cenie wynoszą nawet 17 złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22
Lidl uderza w Biedronkę
- Z naszych obserwacji wynika, że różnice w cenie za identyczny zestaw przykładowych produktów między sąsiednimi dzielnicami u naszych konkurentów mogą osiągać ponad 17 zł. Ceny różnią się nie tylko na poziomie regionów, lecz nawet w obrębie jednego miasta - mówi Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Affairs and CSR w Lidl Polska.
Jak donosi sieć, we wszystkich sklepach Lidl Polska od października 2023 r. funkcjonuje innowacyjny system ESL, czyli elektroniczne cenówki (etykiety cenowe). Eksperci podkreślają, że to dzięki niemu w prosty sposób mogą kontrolować ceny produktów w całej Polsce. Wyglądem przypominają klasyczne ramki z cenami, ale są bezpośrednio połączone z systemem zarządzania towarami. Obecnie w 31 krajach istnieje ponad 12 tys. sklepów tej marki, a w Polsce ponad 850.
Biedronka zabrała głos w sprawie
- Co do zasady w naszych sklepach obowiązuje standardowy cennik, natomiast zdarzają się sytuacje, gdy regionalnie, w wybranych placówkach z sieci ponad 3,5 tys. sklepów, oferujemy naszym klientom dodatkowe promocje uwzględniając przy ich planowaniu lokalne uwarunkowania w tym otoczenie konkurencyjne – tę informację zamieszczamy również w naszych gablotach z plakatami promocyjnymi - mówi Jan Kołodyński, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka, w odpowiedzi dla "Rzeczpospolitej".
Kołodyński dodał, że jeśli chodzi o porównania cenowe z konkurencją, to są one przyjętą praktyką w kontekście analizy oferty sieci handlowych. - W dużej mierze dzięki aktywnej polityce promocyjnej sieci Biedronka, do której dostosowała się nasza droga konkurencja, polski rynek handlu detalicznego należy do najbardziej konkurencyjnych w Europie - podsumował Kołodyński.