WAŻNE
TERAZ

Groźny niż zawisł nad Polską [RELACJA NA ŻYWO]

Biedronka odpowiada na zarzuty Lidla. Tym razem poszło o mapę z cenami

Lidl wypuścił reklamę, w której pokazuje, jak Biedronka różnicuje ceny w zależności od lokalizacji. W niektórych miejscowościach koszyk tych samych produktów jest nawet o 15 zł droższy. Biedronka tłumaczy się z tej polityki w komentarzu dla WP.

Biedronka odpowiada na różnicowanie cen w sklepachBiedronka odpowiada na różnicowanie cen w sklepach
Źródło zdjęć: © East News, lidl.pl | Wojciech Strozyk

Lidl nie wywiesza białej flagi w walce z Biedronką. Tym razem stara się przekonać klientów swojej polityki cenowej poprzez mapę z cenami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21

Różne ceny w różnych Biedronkach

W spocie reklamowym zaprezentowano koszyk 15 produktów w 10 sklepach. Sprawdzono ceny zarówno w placówkach Biedronki, jak i Lidla. Pod uwagę wzięto sklepy zlokalizowane w większych i mniejszych miasta (np. Warszawa czy Żory).

Po tej analizie Lidl doszedł do wniosku, że ceny w Biedronce różnią się z zależności od lokalizacji. Czasami ta różnica przekracza nawet 15 zł.

Dla przykładu: zakupy w Biedronce przy ul. Czechosłowackiej w Poznaniu kosztowały 172,02 zł, a przy ul. Jana Pawła II w Żorach - 161,52 zł. W Kielcach za ten sam koszyk produktów trzeba zapłacić 177,37 zł.

Dla porównania we wszystkich zbadanych sklepach Lidla ceny produktów były identyczne. W komentarzu dla WP biuro prasowe sieci handlowej podkreśla, ceny są identyczne we wszystkich sklepach Lidl i jest to praktyka stosowana od dawna, a nie wynik rywalizacji z konkurencją.

- Lidl od lat stawia na jasną i przejrzystą politykę cenową – równe, niskie ceny w całej Polsce, w każdym sklepie. Jest to potwierdzeniem naszego uczciwego i odpowiedzialnego podejścia do klientów. Gwarantujemy te same niskie ceny każdej i każdemu – zawsze - przekazuje redakcji WP Wojciech Grohn, członek zarządu ds. zakupów w Lidl Polska.

Kamyczek do ogródka na temat tego zjawiska wrzucił na platformie X ekonomista Rafał Mundry.

Redakcja WP Finanse sprawdziła dokładne lokalizacje przebadanych sklepów i o braku konkurencji nie może być mowy. W tych miejscowościach klienci mogą robić zakupy nie tylko w Biedronce i Lidlu, lecz także np. w Dino (Kostrzyn), Carrefourze (Lublin) czy Auchan (Żory).

Biedronka tłumaczy się z różnic w cenach

W komentarzu dla WP Biedronka wyjaśnia, że różnicowanie cen raczej odstępstwo od reguły. Jednak podkreśla, że klienci są o tym informowani.

"Co do zasady w naszych sklepach obowiązuje standardowy cennik, natomiast zdarzają się sytuacje, gdy regionalnie - w wybranych placówkach z sieci ponad 3500 sklepów, oferujemy naszym klientom dodatkowe promocje uwzględniając przy ich planowaniu lokalne uwarunkowania w tym otoczenie konkurencyjne – tę informację zamieszczamy również w naszych gablotach z plakatami promocyjnymi. Jeśli chodzi o porównania cenowe z konkurencją, to są one przyjętą praktyką w kontekście analizy oferty sieci handlowych i są również stosowane przez naszą sieć. W dużej mierze dzięki aktywnej polityce promocyjnej sieci Biedronka, do której dostosowała się nasza droga konkurencja, polski rynek handlu detalicznego należy do najbardziej konkurencyjnych w Europie" - przekazuje WP Jan Kołodyński, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.

O komentarz do tych praktyk poprosiliśmy także UOKiK. Na odpowiedź nadal czekamy.

Lidl pozywa Biedronkę. Plakaty zajął komornik

Temperatura sporu między sieciówkami zrobiła się jeszcze wyższa, gdy okazało się, że Lidl postanowił pozwać Biedronkę. Jak już informowaliśmy w WP, pod koniec lutego br. sąd wydał zgodę na udzielenie zabezpieczenia roszczeń przed wszczęciem postępowania.

Zabezpieczenie ma polegać na nakazaniu Biedronce, aby zaprzestała używać hasła, które znamy z plakatów i paragonów. Chodzi o stwierdzenie: "Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidl".

Dodatkowo sieć handlowa ma usunąć skutki popełnienia czynu zabronionego. Z informacji portalu wynika, że w celu wypełnienia tego nakazu komornik sądowy ma zakleić plakaty przed sklepami należącymi do sieci Biedronka.

Na efekty decyzji sądu nie trzeba było czekać zbyt długo. Już trzy dni po jej wydaniu w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których widać przekreślone plakaty Biedronki i kartkę od komornika.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Służby konfiskują żywność z Chin. Nowe dane o zakazach
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy tracą na niej fortunę. Popularna atrakcja wróciła i znów kusi
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Polacy już nie chcą pracować w Niemczech. Wskazują na dwa powody
Zarwane łóżko i brud. Płacą krocie za hotele, rośnie liczba skarg
Zarwane łóżko i brud. Płacą krocie za hotele, rośnie liczba skarg
Jedziesz nad morze samochodem? Uważaj na fałszywki za wycieraczką
Jedziesz nad morze samochodem? Uważaj na fałszywki za wycieraczką
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Zastępują Ukraińców. Lawinowy wzrost migrantów z tego kraju
Zastępują Ukraińców. Lawinowy wzrost migrantów z tego kraju
Zatrzymali 23 tys. kg ryżu z Pakistanu. Oto co wykryli
Zatrzymali 23 tys. kg ryżu z Pakistanu. Oto co wykryli
Wyspa uwielbiana przez Polaków ma problem. Będzie zatrudniać emerytów
Wyspa uwielbiana przez Polaków ma problem. Będzie zatrudniać emerytów
Działają ponad 130 lat. Brytyjska piekarnia ma zwolnić setki osób
Działają ponad 130 lat. Brytyjska piekarnia ma zwolnić setki osób
ZUS wzywa do wyjaśnień. Są błędy we wnioskach o nowe świadczenie
ZUS wzywa do wyjaśnień. Są błędy we wnioskach o nowe świadczenie
Haczyk w rencie wdowiej. W takich okolicznościach ZUS ją zabierze
Haczyk w rencie wdowiej. W takich okolicznościach ZUS ją zabierze