Klienci idą na wojnę z Amber Gold

Niezadowoleni klienci kręcą bat na firmę Amber Gold, od której bezskutecznie domagają się wypłaty z wygasłych lokat. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Rozczarowani inwestorzy przygotowują pozew zbiorowy, a do gdańskiej prokuratury wpłynęło pierwsze zawiadomieni o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierujących Amber Gold.

Klienci idą na wojnę z Amber Gold

31.07.2012 | aktual.: 31.07.2012 10:13

Niezadowoleni klienci kręcą bat na firmę Amber Gold, od której bezskutecznie domagają się wypłaty z wygasłych lokat. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Rozczarowani inwestorzy przygotowują pozew zbiorowy, a do gdańskiej prokuratury wpłynęło pierwsze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Pierwsze informacje o problemach Amber Gold zaczęły docierać do klientów kilka tygodni temu. Wówczas pierwsi z nich, których lokaty wygasły, nie otrzymali zwrotu zainwestowanych pieniędzy. Firma powinna przekazać je w ciągu dwóch dni. Terminy się przeciągały, a AG wykręcał się problemami technicznymi, m.in. zmianą rachunku bankowego i migracją danych. Problemy miały zostać rozwiązane w ciągu kilka dni.

Z informacji, które podawała firma, wynikało, że pieniędzy nie otrzymało najwyżej kilkunastu klientów. Tymczasem na forach internetowych zawrzało, zaczęły się pojawiać komentarze kolejnych rozczarowanych klientów. Wszyscy czekali na zwrot wpłaconych pieniędzy. Wygląda na to, że rzekomego problemu technicznego nie udało się usunąć, bo teraz klienci zamierzają dochodzić swoich racji w sądzie. Inwestujący za pośrednictwem Amber Gold poinformowali Wirtualną Polskę, że zamierzają złożyć pozew zbiorowy przeciwko firmie.

Na stronie wspolnypozew.com chęć dołączenia do walki o zainwestowane pieniądze zadeklarowało kilkadziesiąt osób. Można się spodziewać, że dołączać będą kolejne, bo każdego dnia wpływa kolejnych kilka deklaracji.

Jakby tego było mało, sprawą zajmuje się już Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Doniesienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd firmy Amber Gold złożył jeden z pokrzywdzonych inwestorów. Klient, który sprawą zainteresował śledczych, nie otrzymał zwrotu zainwestowanych środków, mimo że lokata już dawno wygasła.

To jednak nie koniec. Amber Gold znalazł się w ogniu krzyżowym wszystkich ważnych instytucji. Sprawę opóźnień w wypłacie pieniędzy bada podobno gdańska delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ale jej przedstawiciele na razie nie potwierdzają tej informacji. Ponadto tamtejsza prokuratura sprawdza, czy AG nie prowadzi działalności bankowej bez wymaganego prawem zezwolenia. Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego właśnie taki charakter ma działalność firmy.

Amber Gold przekonuje Polaków, że inwestowanie w szlachetne kruszce jest opłacalne od 2009 roku. Swoim klientom obiecuje nawet 13-procentowe zyski w skali roku (lokata w złoto). Branża finansowa od początku nie wierzyła w gwarancje zysku deklarowane przez Amber Gold. Poddawano w wątpliwość, czy wypracowanie obiecanych zysków będzie możliwe, jeśli ceny złota zaczną spadać.

Warto przypomnieć, że właścicielem firmy Amber Gold jest Marcin Plichta. Na swoim koncie ma wyrok za wyłudzanie pieniędzy poprzez firmę Multikasa. Zarządza również firmą lotniczą OLT Express, która jest w poważnych finansowych tarapatach. Przewoźnik kilka dni temu zawiesił swoje krajowe loty, a dziś poinformował o całkowitym wstrzymaniu działalności. Działalność OLT Express wspiera właśnie podejrzewana o oszustwa firma Amber Gold, która do tej pory zainwestowała w linie lotnicze 60 mln złotych.

inwestycjeknfśledztwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)