KNF: na bieżąco monitorujemy obrót giełdowy

Komisja Nadzoru Finansowego w toku nadzoru na bieżąco monitoruje kwestie zgodności z prawem obrotu giełdowego - wynika z odpowiedzi rzecznika KNF Łukasza Dajnowicza, pytanego, czy komisja bada kwestie ewentualnego złamania prawa przez kancelarię prezydenta przy okazji przekazania projektu dot. frankowiczów w pierwszej kolejności temu środowisku.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński przyznał na piątkowej konferencji prasowej, że mniej więcej półtorej godziny przed prezentacją projektu dot. frankowiczów na konferencji prasowej przekazał go temu środowisku.

Z artykułu 154. ustawy o obrocie instrumentami finansowymi wynika, że informacje mające wpływ na notowania spółek powinny być podawane publicznie wszystkim, a nie wybranym osobom. Dzięki takiej wiedzy można bowiem wyprzedzić innych inwestorów i zarobić na giełdzie.

Łopiński dopytywany przez dziennikarzy, czy nie można zatem gestu kancelarii wobec frankowiczów potraktować jako złamania ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, odpowiedział, że nie dostrzega tu problemu. "Minęło półtorej godziny, ale czy sądzicie państwo, że w ciągu tej półtorej godziny stało się coś takiego, co zatrzęsło warszawską giełdą? - pytał dziennikarzy Łopiński.

Według Radia RMF FM Komisja Nadzoru Finansowego bada, czy kancelaria prezydenta jednak nie złamała tu prawa.

"Tego typu sytuacje są na bieżąco monitorowane w toku nadzoru nad obrotem giełdowym" - odpowiedział PAP rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz, pytany o tę sprawę.

Przypomniał, że w przeszłości KNF też badała podobne przypadki, w odniesieniu m.in. do Radosława Sikorskiego, np. gdy ten ostatni zasugerował na Twitterze jaka będzie cena gazu z Rosji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)