KNF ostrzega przed tanimi polisami OC

Zagraniczni ubezpieczyciele oferują składki nawet trzykrotnie taniej niż PZU. Komisja Nadzoru Finansowego chciałaby je skontrolować, ale nie może.

KNF ostrzega przed tanimi polisami OC
Źródło zdjęć: © Flickr | jenine barbanel

Proama i AXA Direct sprzedają ubezpieczenia komunikacyjne po zbyt niskich cenach, uważa Komisja Nadzoru Finansowego. - Z informacji dostępnych Komisji wynika, że niektóre zagraniczne zakłady pobierają dużo niższą składkę od sprzedawanych polis komunikacyjnych OC niż polskie firmy - mówi Paweł Sawicki, dyrektor departamentu licencji ubezpieczeniowych i emerytalnych KNF.

Jego zdaniem istnieją uzasadnione wątpliwości co do wysokości składki w odniesieniu do ewentualnych świadczeń, po jakie w razie wypadku mogą zwrócić się ubezpieczeni. Problem w tym, że chodzi o niepolskie firmy.

- Jeśli takie zjawisko obserwujemy w polskich towarzystwach, możemy ingerować. W przypadku zagranicznych, działających u nas poprzez oddział, musimy podejmować działania pośrednie - wyjaśnia Sawicki.

Czy niska składka OC u ubezpieczyciela może oznaczać kłopoty dla właścicieli samochodów?

Jacek Lisowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu podkreśla, że wszystko zależy od jakości portfela firm. - Jeśli jest on taki, jak w przeciętnym polskim zakładzie, to w sytuacji, w której przez dłuższy czas będą one sprzedawały polisy poniżej ceny rynkowej, czyli stosowały ceny dumpingowe, mogą wpędzić się w kłopoty - ocenia ekspert. Jak dodaje, ze względu na zbyt niską składkę może zabraknąć środków na wypłatę odszkodowań i firmy zaczną kombinować - przeciągać procedury, obniżać wyceny szkód, opóźniać wypłatę odszkodowań.

Trzy razy taniej

Zagraniczne firmy rzeczywiście oferują znacznie atrakcyjniejsze warunki niż ich polska konkurencja. W przykładowym wyliczeniu dla 3-letniej skody i kierowcy z dwudziestoletnim doświadczeniem ceny polisy OC wahają się od niecałych 400 zł w AXA Direct i 440 zł w Proamie do ponad 1,4 tys. zł w PZU.

Robert Sokołowski, dyrektor generalny Proamy, twierdzi, że polisy oferowane przez jego firmę są po prostu dobrze dopasowane do ryzyka dla danego klienta. Zaznacza też, że częstość szkód z ubezpieczeń OC za ubiegły rok była w Proamie o 13,6 proc. niższa niż dla całego rynku polskiego.

KNF rozważa jednak podjęcie współpracy z organami nadzoru z Hiszpanii i Francji w zakresie rosnącej liczby skarg na funkcjonowanie firm z tych krajów w Polsce. Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna", w tym wypadku chodzi o Liberty Direct i AXA Direct.

- Nie mamy żadnego pisma z KNF, nie dostaliśmy też żadnej informacji z francuskiego nadzoru o sprawie, nie będziemy więc niczego komentowali do czasu, gdy zostaną nam przedstawione fakty - mówi Agnieszka Dąbrowska, rzeczniczka AXA Direct. Również przedstawiciel Liberty Direct nie chciał się wypowiadać na ten temat.

polisapzuproama

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1148)