Ukryła się na poczcie. Pracownicy wypuścili ją dopiero rano
Do zdarzenia doszło w Poznaniu. Jak poinformowało biuro prasowe Poczty Polskiej, kobieta, która została zamknięta w budynku, "ukryła się w strefie nieużywanej do bieżącej obsługi klientów". Okoliczności zdarzenia wyjaśnia Policja.
O sprawie doniósł redakcji epoznan.pl jeden z czytelników portalu. Jak wynika z jego relacji, na początku tygodnia urzędnicy w nocy zamknęli oddział Poczty Polskiej przy ul. Głogowskiej w Poznaniu. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że "w środku siedziała jakaś kobieta i mogła wyjść dopiero rano, jak przyszedł pierwszy pracownik" - czytamy.
Redakcja epoznan.pl skontaktowała się z biurem prasowym Poczty Polskiej, by potwierdzić informację przekazaną przez czytelnika. W odpowiedzi Poczta poinformowała, że trwają czynności wyjaśniające. "Udzielimy odpowiedzi na pytania niezwłocznie po zakończeniu czynności prowadzonych przez jednostki odpowiedzialne za kontrolę i bezpieczeństwo" - podano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wielka ściema" w innowacjach. Wystarczyło mieć pomysł na startup. Jakub Dwernicki -Biznes Klasa #20
Kobieta zamknięta na noc na Poczcie
Sprawą zajęła się Policja. Jak podaje epoznan.pl, osoba, która spędziła noc w budynku Poczty Polskiej "ukryła się w strefie nieużywanej do bieżącej obsługi klientów".
"Sprawa została już zgłoszona na Policję. Przekazanie informacji dotyczących przyczyny zaistnienia tej sytuacji, posiadanych nagrań z monitoringu i informacji w zakresie obserwacji klientki przez pracowników Poczty Polskiej mogłoby spowodować ujawnienie informacji istotnych dla prowadzonego postępowania przez Policję" - czytamy.