Kobiety kontra ZUS. Niemy protest w całej Polsce
Samozatrudnione kobiety mają dość, wyszły na ulice w niemym proteście walcząc z ZUS-em. Za akcję odpowiada "Ruch Społeczny Kobiety na DG kontra ZUS".
08.01.2020 14:05
"Żądamy spokojnego macierzyństwa i należnego nam szacunku od władz RP" - apelują kobiety prowadzące działalność gospodarczą. W środę 8 stycznia zorganizowały niemy protest.
Przedsiębiorcze kobiety czują się nękane przez ZUS. Twierdzą, że ten prowadzi zmasowane kontrole i ciągle podejrzewa je o oszustwa i wyłudzenia zasiłków. Niemy protest odbył się w kilkunastu miastach, m.in. w Gdańsku, Katowicach, Warszawie, Łodzi, Szczecinie. Polegał na wywieszeniu banerów przed siedzibami oddziałów ZUS.
8 marca, w dzień kobiet, odbędzie się ogólnopolski protest przed Kancelarią Premiera. "Jak to nie pomoże, zrobimy burdę na całą Europę, a jak będzie trzeba, to na cały świat" - zapowiadają matki.
ZUS żąda 200 tys. zł
Pani Karolina wychowuje dwójkę dzieci i prowadzi własną firmę. Zatrudnia pracowników, odprowadza składki. W swoim gabinecie fizjoterapeutycznym w Bielsku-Białej przyjmuje setki pacjentów.
- Działalność gospodarczą rozpoczęłam w 2015 roku. Zaszłam w ciążę kilka miesięcy później. W okienku w ZUS polecono mi, żebym podwyższyła sobie podstawę składek. Urodziłam dziecko, byłam na macierzyńskim, wróciłam do pracy. Później druga ciąża, znowu macierzyński - powiedziała w rozmowie z WP.
ZUS rozpoczął kontrolę jej działalności. – Twierdzą, że prowadzę fikcyjną firmę. I muszę zwrócić zasiłek macierzyński - 200 tys. zł brutto – podkreśla pani Karolina. To nie jest odosobniony przypadek, kobiety mają dość, dlatego zainicjowały protest przeciwko takim praktykom ZUS.
Adwokat Katarzyna Nabożna-Motała reprezentuje matki, których firmy są kontrolowane przez ZUS. Kobiety założyły Ruch Społeczny Kobiety na Działalności Gospodarczej. Ich wspólnym problemem, jak mówią, jest ZUS i kwestionowanie przez niego istnienia ich firm, bądź możliwości opłacenia wyższych składek.
Czytaj także: Składki ZUS. Ostatni moment na złożenie wniosku
- Ustawodawca dopuszcza podwyższenie składek. Mówi o tym jasno uchwała w składzie siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, która nie straciła na swojej aktualności. ZUS zaś sugeruje wielu kobietom, że są oszustkami i wyłudzają pieniądze z budżetu państwa - powiedziała WP adwokat. - My nie sprzeciwiamy się kontrolom. Tylko to też musi mieć jakieś cywilizowane i prawne formy - podsumowała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl