Kogo zwalniają w pierwszej kolejności?
Długością stażu pracy w firmie, efektywnością, a może sytuacją osobistą pracownika? Czym kieruje się szef, który musi zwolnić? Kto w pierwszej kolejności straci zatrudnienie i jak może się bronić?
14.02.2012 | aktual.: 15.02.2012 08:23
Długością stażu pracy w firmie, efektywnością, a może sytuacją osobistą pracownika? Czym kieruje się szef, który musi zwolnić? Kto w pierwszej kolejności straci zatrudnienie i jak może się bronić?
- Pracuję w firmie produkującej elementy elektryczne do samochodów – opowiada Cezary Magnuszewski. - Na rynku sytuacja jest tragiczna, zlecenia poważnie spadły. Aby firma przetrwała kryzys konieczne będą zwolnienia. Czym kierować się zwalniając pracowników, aby tej decyzji nie zakwestionował sąd, czy Państwowa Inspekcja Pracy?
W takim wypadku odwołać się należy do ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn, które nie dotyczą pracowników. Ta ustawa odnosi się do pracodawców zatrudniających powyżej 20 osób, którzy w krótkim terminie rozwiązać muszą umowy z większą grupą pracowników. Konieczne będzie skonsultowanie planu przeprowadzenia zwolnień z przedstawicielami pracowników, czyli ze związkami zawodowymi. Jeżeli w zakładzie pracy nie ma związków zawodowych należy konsultować się z reprezentantami załogi wybranymi w przyjęty w zakładzie pracy sposób.
Pracodawca przekazuje im informacje o przyczynach zwolnień, liczbie osób, które muszą zostać zwolnione oraz o proponowanych kryteriach. Owe kryteria muszą być jasne i obiektywne. Takimi kryteriami mogą być: staż pracy, poziom kwalifikacji, ocena pracy, sytuacja rodzinna, wymierzone kary dyscyplinarne, absencja w pracy itp. Niedopuszczalnym kryterium będzie fakt zatrudnienia na umowę o pracę na czas określony lub praca na niepełnym etacie. W każdym przypadku kryteria należy dobrze przeanalizować, aby przy okazji nie naruszyć prawa.
Przedstawiciele pracowników mogą zaproponować własne kryteria i poddać je dyskusji. Działające w firmie organizacje związkowe mogą zawrzeć z pracodawcą porozumienie regulujące zasady zwolnień, w terminie nie przekraczającym 20 dni. Jeśli zaproponowane przez pracowników kryteria nie spełniają wymogu obiektywizmu lub są dyskryminujące, pracodawca nie powinien ich akceptować. Porozumienie zawarte w ramach konsultacji nie może być sprzeczne z zasadami prawa pracy. Jeśli porozumienie z jakichkolwiek przyczyn nie może zostać uzgodnione, wówczas po 20 dniach pracodawca wydaje regulamin, w którym samodzielnie opisuje zasady zwolnień.
Powinien w nim uwzględnić, jeśli jest to możliwe propozycje przedstawione przez związki zawodowe. Jeśli w danym zakładzie związków nie ma, pracodawca ustala regulamin, kierując się przy tym wcześniejszymi ustaleniami z przedstawicielami pracowników.
Opr. A. B.
/AS