Kolejne naruszenie wsparcia

Warto przypomnieć, że dużo precyzyjniej zachował się tutaj indeks WIG20, na którym w rejonie analogicznej strefy wsparcia: 2812 – 2820 pkt fala przeceny wytraciła dokładnie swój impet. Trzeba przyznać, że to właśnie ta okoliczność stała się istotnym elementem gry rynkowej mogącym doprowadzić do wykrystalizowania się ruchu odreagowującego.

W początkowej fazie piątkowej sesji popyt rzeczywiście wykazywał się minimalnie większą aktywnością (był to głównie wpływ prowzrostowego przebiegu czwartkowych notowań za oceanem). W wyniku takiej właśnie postawy byków, na FW20M11 doszło do przetestowania intradayowej zapory podażowej: 2835 – 2838 pkt zbudowanej na bazie zniesienia 23.6%. Strefa odznaczała się nieco większą wiarygodnością, gdyż również tutaj przebiegała median line. Kluczowa zapora podażowa plasowała się jednak w rejonie: 2856 – 2859 pkt. Można było przypuszczać, że następstwem ewentualnego przełamania 2835 – 2838 pkt będzie właśnie test w/w zakresu.

Ostatecznie nic z tych planów nie wszyło, gdyż kupujący nie byli w stanie sforsować 2835 – 2838 pkt. A trzeba przyznać, że warunki ku temu były wręcz wymarzone. Z biegiem czasu nastroje w Eurolandzie zaczęły się bowiem poprawiać (wpływ znaczącego umocnienia się euro względem dolara), co stwarzało odpowiednie warunki do inicjowania działań popytowych. My jednak zaprzątnięci byliśmy swoimi wewnętrznymi problemami i zupełnie ignorowaliśmy ten zewnętrzny optymizm. Na domiar złego w rejonie: 2835 – 2838 pkt zaczęła narastać presja podażowa, co w konsekwencji przeobraziło się w spadkowy ruch korekcyjny.

W końcowej fazie notowań wcześniejsze sygnały słabości rynku jeszcze silniej uwypukliły się. Nie pomagały tutaj na pewno słabnące coraz wyraźniej rynki za oceanem. Wydaje się, że to właśnie ten element wpłynął ostatecznie na przebieg handlu w końcówce piątkowej sesji. Nie mogło zatem dziwić to, że zamknięcie kontraktów uplasowało się na stosunkowo niskim poziomie wynoszącym 2813 pkt. Stanowiło to spadek wartości FW20M11 w stosunku do czwartkowej ceny odniesienia wynoszący 0.42%.

Z załączonego wykresu wynika, że niedźwiedziom po raz kolejny udało się naruszyć przedział wsparcia: 2818 – 2821 pkt. Jest to jak wiadomo stosunkowo istotna zapora popytowa Fibonacciego, zbudowana na bazie zniesienia 38.2%. Nieco niżej plasuje się na wykresie linia czerwona, funkcjonująca obecnie jako wewnętrzna linia trendu. Obserwację strefy: 2818 – 2821 pkt wraz z wymienioną WLT powiązałbym na pewno z równie istotnym przedziałem wsparcia na WIG-u 20: 2812 – 2820 pkt (wskazany zakres odegrał w ubiegłym tygodniu bardzo istotną rolę).

Wydaje się, że następstwem zanegowania 2818 – 2821 pkt wraz z wewnętrzną linią trendu powinien być docelowo test kolejnego ważnego przedziału wsparcia: 2782 – 2786 pkt. Musimy w jakimś stopni brać pod uwagę w/w scenariusz, gdyż poranne nastroje na rynkach finansowych nie są najlepsze (być może jest to wpływ aresztowania szefa MFW). Również piątkowa sesja za oceanem ułożyła się jak pamiętamy po myśli sprzedających. Z wykresu wynika, że za pierwszą zaporę popytową należałoby jednak uznać dolną, niebieską median line, która plasuje się ponad zakresem: 2782 – 2786 pkt. Już tutaj zatem można spodziewać się nieco większej presji ze strony obozu popytowego.

Czerwona strzałka na wykresie wskazuje natomiast ciekawy rejon cenowy, gdzie jak widać przecinają się aż trzy różnie poprowadzone linie (dwie median lines i krótkoterminowa linia trendu spadkowego). Jest to według mnie potencjalnie istotna zapora cenowa, gdzie dla odmiany podaż powinna blokować wszelkie inicjatywy podejmowane przez popyt. Nadal jednak uważam (wspominałem o tym w swoich zeszłotygodniowych opracowaniach), że dopiero sforsowanie: 2854 – 2859 pkt świadczyłoby o istotnej zmianie jaka zaszła w bieżących relacjach panujących pomiędzy popytem i podażą (zdominowanych jak wiadomo przez tę drugą stronę).

Trzeba obiektywnie przyznać, że na razie nie zapowiada się, by strona popytowa była w stanie zainicjować aż tak wyrazisty ruch odreagowujący. Za spory sukces byków należałoby tutaj uznać obronę wsparcia na WIG-u 20: 2812 – 2820 pkt. Na dobrą sprawę, to właśnie temu rejonowi cenowemu należałoby obecnie przypisać kluczowe znaczenie. Musimy bowiem pamiętać, że wskazana zapora popytowa funkcjonowała w ubiegłbym tygodniu zdecydowanie precyzyjniej, niż strefy cenowe na wykresie FW20M11.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |