Kolejny miesiąc rozczarowuje na rynku pracy
Poziom wynagrodzeń na przestrzeni ostatniego roku uległ poprawie na poziomie 2,7% i wynosi obecnie 3686,45 zł
Najnowsze dane publikowane przez Główny Urząd Statystyczny wskazują na nieznaczny spadek poziomu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. W stosunku do zeszłego miesiąca zatrudnienie zmniejszyło się o niemal 6 tys. osób i wynosi obecnie 5,522 mln osób.
- Najnowsze dane o zatrudnieniu były ostatnimi, które w tym roku budziły nadzieję, na obserwację ożywienia na rynku pracy. Niestety tegoroczny okres wakacyjny, wspierany przez EURO 2012, nie przyniósł spodziewanego zwiększenia zapotrzebowania na pracowników. Z naszych danych mówiących o zrealizowanych rekrutacjach w sierpniu wynika, że w stosunku do zeszłego roku odnotowaliśmy mniej rekrutacji m.in. w rolnictwie i przetwórstwie spożywczym, które w tym okresie cyklicznie przeżywają boom na pracowników – komentuje Tomasz Hanczarek, prezes zarządu Work Service S.A.
Brak poprawy na rynku pracy w okresie wakacyjnym należy zatem odczytywać jako zapowiedź bardzo trudnej końcówki roku oraz zwiększający się problem szarej strefy, która będzie się rozszerzać w wyniku kolejnych podwyżek płacy minimalnej. Obecnie doświadczamy silnej awersji pracodawców do zwiększania zatrudnienia, a zapowiedziane od nowego roku zwiększenie kosztów pracy pogłębi jeszcze ten stan – dodaje Tomasz Hanczarek.
Poziom wynagrodzeń na przestrzeni ostatniego roku uległ poprawie na poziomie 2,7% i wynosi obecnie 3686,45 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło, ale miesiąc do miesiąca spadło o 0,4 proc.
-Średnie wynagrodzenie wzrasta w skali rok do roku ponad dwa razy wolniej niż będzie rosła płaca minimalna w Polsce. To negatywy czynnik, który będzie dodatkowo stymulować wzrost inflacji, która i tak przewyższa dynamikę wzrostu wynagrodzeń. Jednocześnie mamy do czynienia ze słabnącą presją płacową ze strony pracowników. - Z naszych badań wynika, że jedynie 14% pracowników spodziewa się zwiększenia swojego wynagrodzenia, a 18% obawia się jego zmniejszenia. Pokazuje to, że pracownicy rozumieją trudną sytuację na rynku pracy i są w stanie minimalizować swoje roszczenia, aby zachować obecne zatrudnienie – podsumowuje Tomasz Hanczarek, prezes zarządu Work Service S.A.
(JK)