Kolejny paragon znad morza. "Warto się trochę rozejrzeć, a nie iść w pierwsze lepsze miejsce"

Gofry za 20 zł, obiad dla dwóch osób za 250 zł? Takie paragony przesyłali nam już czytelnicy. Na szczęście nie musi być tak źle. Pan Łukasz przekonuje, że czteroosobowa rodzina może w kurorcie zjeść za nieco ponad 60 zł.

Takie zdjęcie przesłał nam czytelnik

Czytelnicy nieustannie przesyłają nam paragony z nadmorskich restauracji. Niektórzy skarżą się na absurdalnie wysokie ceny, jakich restauratorzy życzą sobie za wcale nie pierwszej jakości rybę z frytkami, inni, wprost przeciwnie, dowodzą, że w popularnych kurortach można zjeść za przyzwoite pieniądze.

Pan Łukasz, który urlop spędza w Jastarni, należy właśnie do grupy zadowolonych. Przesłał paragon za obiad dla czterech osób. Rodzina zamówiła 2 dania obiadowe za 15 zł i jedno za 20, do tego zupę za 12 zł. Nie wyszczególniono, co wchodzi w skład poszczególnych "dań obiadowych", ale na zdjęciu widać mięso z frytkami.

- Smaczne i za rozsądne pieniądze. Czasem warto się trochę rozejrzeć, a nie iść w pierwsze lepsze miejsce – podsumował czytelnik.

Obejrzyj: Wakacyjni oszuści. Na co się nabieramy najczęściej?

W restauracjach drogo, ale przecież wszystko drożeje

Nad morzem właściwie zawsze było drogo, ale nasi czytelnicy nigdy nie byli tak zaskoczeni cenami jak w tym roku. Wielu tłumaczy to tym, że branża gastronomiczna odbija sobie straty spowodowane martwym długim weekendem majowym i słabym czerwcem.

Obowiązujące obostrzenia sanitarne rzeczywiście podnoszą koszty prowadzenia działalności. Restauracje muszą zachowywać większe odstępy pomiędzy stolikami, żeby dostosować się do rządowych wytycznych. A przez to mogą przyjąć mniej klientów. Lokale muszą też kupować płyny dezynfekcyjne, rękawiczki, maseczki dla obsługi. I często nie mają innego wyjścia niż podnoszenie cen.

To jednak tylko część odpowiedzi na pytanie, dlaczego jest tak drogo. Niestety, ale ceny wszystkiego idą w górę i wyraźnie widzimy to każdorazowo na zakupach. Więcej kosztuje nie tylko codzienne życie, ale również prowadzenie biznesu. Restauratorzy też mają swoje koszty.

"Klienci nie zdają sobie sprawy z tego, że w takiej restauracji za sam prąd płaci się przynajmniej 5 tys. zł miesięcznie. Do tego trzeba opłacić pensje 20 pracowników wraz ze składkami ZUS, nie mówiąc już o podatkach. Są tak wysokie, że jak je u nas czteroosobowa rodzina, to zysk z tej czwartej rybki idzie prosto do Urzędu Skarbowego" – pisał restaurator z Trójmiasta, który zgłosił się poprzez platformę dziejsie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje