Komentarz popołudniowy

Wtorek na rynkach finansowych upłynął w dobrych nastrojach. Uspokojenie w temacie nr 1 ostatnich dni, tj. ratowania Grecji z fiskalnego dramatu, pozwoliło inwestorom na skupienie uwagi na rutynowym śledzeniu raportów makroekonomicznych.

16.02.2010 17:35

A te, pomimo skromnej reprezentacji, pozytywnie zaskakiwały. Indeks nastroju niemieckich analityków i inwestorów, mierzony przez instytut ZEW, wprawdzie spadł w lutym (45,1 pkt. względem 47,2 pkt. w styczniu), jednak odczyt okazał się lepszy niż wskazywał na to konsensus prognoz (42 pkt.). Lepszy, niż zakładały prognozy, okazał się również stan koniunktury w rejonie Nowego Jorku. Indeks Empire State wzrósł w lutym do 24,91 pkt. z 15,92 pkt. w styczniu, co jest wynikiem daleko przekraczającym prognozę na poziomie 18 pkt. Silniejszy wzrost indeks wynika ze zwiększonej produkcji przedsiębiorstw uzupełniających zapasy uszczuplone na skutek odbicia w wydatkach konsumpcyjnych oraz zwiększenia dynamiki eksportu. Zwiększeni aktywności wytwórczej może się utrzymać nadchodzących miesiącach prowadząc do poprawy sytuacji dla całej amerykańskiej gospodarki.

Na tak zarysowanym tle złoty aprecjonował względem euro, skutecznie testując poziom 4,0 EURPLN. Już z samego rana eurozłoty obniżył się do 4,0020, ale równie szybko odbił na 4,0140 i przez większą część dnia nie odbiegał od tego poziomu o więcej jak 0,2 proc. Ponowne podejście do 4,0 nastąpiło po wystartowaniu Wall Street i tym razem pokonanie okrągłego poziomu przebiegło pomyślnie. Pod koniec dnia za euro płacono już tylko 3,9927. Widać, że w złotym drzemie potencjał powtórzenia maksimów sprzed dwóch tygodni i każdy dzień pozbawiony złych informacji daje szansę na dalsze umocnienie.

We wtorek ministrowie finansów Unii Europejskiej debatowali na temat kryzysu fiskalnego Grecji, jednak nie podjęto żadnych decyzji, które wyklarowałyby sprawę ewentualnego pakietu pomocowego. Podtrzymane zostało zapewnienie, że Grecja może liczyć na pomoc Unii, jeśli o taką się zgłosi, jednak nadal nic nie wiadomo jaką formę miałaby taka pomoc przyjąć. ECOFIN dał Grecji czas do 16 marca na sporządzenie raportu określającego harmonogram celów budżetowych na 2010 rok, natomiast do 15 maja ma zostać przedstawiony plan działań zgodny z warunkami nałożonymi przez ministrów finansów UE. Jest to kolejny krok na drodze do rozwiązania problemów Grecji, jednak nadal nie widać konkretów, które można by poddać realnej ocenie. Wystarczyło to jednak do odrobienia przez unijną walutę części strat względem dolara. Eurodolar przez większą część dnia kołysał się w okolicy 1,3650, jednak przed 17 wybił się na 1,3716. Pozwala to spodziewać się kontynuacji odreagowania unijnej waluty i marszu eurodolara w kierunku 1,38.

W kraju GUS podał dane o styczniowej dynamice wynagrodzeń i zatrudnienia. Wynagrodzenia wzrosły w ujęciu rocznym o 0,5 proc., natomiast względem grudnia spadły o 11,5 proc. Analitycy oczekiwali wzrostu płac w skali roku o 2,7 proc. Spora różnica wynika z efektu bazy. Od stycznia 2009 roku obowiązuje nowa skala podatkowa i pracodawcy opóźnili wypłatę grudniowych bonusów do stycznia, aby pracownicy zapłacili niższy podatek. W tym roku premie były wypłacane już normalnie w grudniu i te dwa wydarzenia wpłynęły na duże odstępstwa faktycznych wyników od prognoz. Publikacja jednak została całkowicie zignorowana przez inwestorów.

eurowalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)