Komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, ale tym razem bardziej ucierpiały akcje małych i średnich spółek. Takie zachowanie należy interpretuję jako słabość strony popytowej, co więcej perspektywy na przyszłość nie rysują się korzystnie.
Mam wrażenie, iż powodem wyprzedaży jest silne w ostatnich dniach osłabienie złotego w relacji do głównych walut, a szczególnie do dolara. Zazwyczaj osłabienie złotego przekłada się na pozbywanie się akcji przez inwestorów zagranicznych i myślę, iż w ostatnich dniach są oni w dużej mierze odpowiedzialni za podaż na akcjach największych spółek. Wczoraj po otwarciu kupujący próbowali podjąć próbę wykreowania odbicia, ale przetaczająca się fala wyprzedaży po rynkach surowcowych i akcji na innych parkietach zniweczyła wysiłek kupujących i polskie indeksy dostosowały się do panującego trendu. WIG-20 przełamał wsparcie wynikające z dolnego ograniczenia formacji flagi, a w kolejnych godzinach przełamane zostało również istotne wsparcie na 2411 pkt. Indeks wytyczył dzienne minimum na 2395 pkt, a nieśmiały popyt pojawił się w korespondencji ze wsparciem wynikającym z 50% zniesienia wzrostu od 2165 pkt. do szczytu na 2619 pkt. Skala odbicia nie była duża, ale można przyjąć, iż dziś po otwarciu kupujący będą próbowali
nieco mocniej skorygować spadek. Najbliższy ważny opór znajduje się na 2420, a w razie jego przebicia będę zwracał uwagę na dolne ograniczenie bazowego kanału spadkowego, które teraz znajduje się na 2446 pkt. Już wczoraj dolne ograniczenie działało jako opór, w związku z czym spodziewam się tam podaży w przypadku wzrostu. Najbliższym wsparciem jest poziom 2402 pkt., a jego przełamanie będzie zapowiadało test zakresu 2392-95 pkt. W przypadku jego przebicia kolejne wsparcia będę widział na 2351 pkt., gdzie znajduje się linia trendu wzrostowego prowadzona od dna z lutego 2009 oraz poziom 2338 pkt.
W przypadku silniejszego spadku popyt winien pojawić się na 2290 lub też 2165 pkt. Generalnie sytuacja na rynkach finansowych uległa istotnemu schłodzeniu, ale w dalszym ciągu nierozstrzygnięte zostają kwestie z charakterem ruchów. Czy mamy do czynienia z korektą wzrostu czy też potencjał wzrostowy został już wyczerpany w średnim terminie i rynki akcja wracają do zainicjowanego w 2007 trendu spadkowego. Skala spadku jak na nową bessę jest na razie zbyt słaba. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż w przypadku kolejnej silnej fali spadkowej spodziewany ruch winien być znacznie bardziej destrukcyjny niż spadki w latach 2007-2009. Czyli inaczej mówiąc indeksy winny wykonywać jeszcze większe ruchy spadkowe w jeszcze krótszym czasie, jednakże na razie te spadki raczej wyglądają na korektę wzrostu.
Pełna wersja raportu dostępna w formacie src="http://i.wp.pl/a/i/emerytury/pdf.gif"/>
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |