Komercyjne ubezpieczenie zdrowotne - co daje i czy się opłaca?

Zamieszanie z kontraktami na nowy rok spowodowało wiele problemów z dostaniem się do lekarza - zamknięte przychodnie, przepełnione izby przyjęć w szpitalach. Na pewno w tych dniach łatwiej mają ci, którzy korzystają z prywatnych ubezpieczeń medycznych. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy warto zapłacić za taki pakiet i co w jego ramach otrzymujemy?

Komercyjne ubezpieczenie zdrowotne - co daje i czy się opłaca?
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

02.01.2015 | aktual.: 02.01.2015 18:02

Jak to działa?

Komercyjne ubezpieczenia zdrowotne pozwalają na korzystanie z usług prywatnych przychodni i szpitali. Tam szybko umówimy wizytę u lekarza specjalisty czy wykonamy badania. To podstawowe i najczęściej oferowane usługi w ramach takich pakietów medycznych.

Po wykupieniu polisy klient otrzymuje kartę ubezpieczeniową, która służy jako identyfikator w placówkach medycznych. Używając jej, można się zarejestrować na wizytę do ośrodka, z którym współpracuje nasz ubezpieczyciel. Często trzeba zrobić to za pomocą infolinii, czasem można zarejestrować się bezpośrednio w placówce.

Niektórzy ubezpieczyciele umożliwiają też wizyty w przychodni, która nie jest na liście jego placówek współpracujących. W takim przypadku jednak za wizytę płacimy sami, a towarzystwo ubezpieczeniowe dopiero później zwraca koszty, zgodnie z zapisami w umowie. Od lekarza, który nas przyjmował, musimy wziąć rachunek i poprosić go o wypełnienie wniosku refundacji kosztów. Te dokumenty przesyłamy później do ubezpieczyciela, a ten zwraca nam pieniądze.

W większości przypadków z ubezpieczenia możemy korzystać już od dnia podpisania umowy. Jednak standardem jest trzymiesięczna karencja na usługi szpitalne w przypadku planowanych zabiegów. Jeśli do konieczności hospitalizacji doszło z powodu nieszczęśliwego wypadku, ograniczenie to nie obowiązuje.

Ile to kosztuje?

Dzięki rosnącej konkurencji ceny prywatnych polis ubezpieczeń zdrowotnych spadły do całkiem racjonalnych poziomów. Zwłaszcza, jeśli nie wykupujemy produktu sami, tylko przystępujemy do grupowej umowy, wykupowanej nam przez pracodawcę.

Grupowe ubezpieczenia są dostępne już od 40 zł miesięcznie (płaci za to sam pracownik). Za tę cenę mamy polisę, która pokrywa podstawowe potrzeby dla jednej osoby. Jeśli chcemy mieć dostęp do większej liczby usług albo wykupić pakiet dla całej rodziny, to zwykle będziemy musieli zapłacić więcej - około 200 zł. Są jednak i takie umowy, dzięki którym już za kilkadziesiąt złotych miesięcznie z ubezpieczenia może korzystać cała rodzina. To zwykle przywilej dużych pracodawców, dla których ubezpieczyciel może skonstruować specjalną ofertę.

Warto podkreślić, że za tę cenę kupujemy pewien pakiet usług. U każdego ubezpieczyciela jest on inaczej ułożony, ale z reguły podstawowe opcje zawierają dostęp do internisty i pediatry oraz umożliwiają wizyty u specjalistów (czasem jednak za dodatkową - niższą od cennikowej - opłatą). Zwykle w pakiecie są też badania, nawet te specjalistyczne. Żaden z ubezpieczycieli nie zagwarantuje nam pokrycia wszystkich kosztów leczenia. Zwłaszcza, jeśli chodzi o dłuższą wizytę w szpitalu - zwykle w prywatnych klinikach ubezpieczenie zapewnia nam jedynie określoną w umowie zniżkę na zabiegi.

Niebywałym plusem prywatnych polis jest fakt, że dzięki nim mamy szybszy i łatwiejszy dostęp do lekarzy specjalistów. W teorii nawet całkowity brak kolejek i rejestracja na wizytę już w ciągu kilku dni od zgłoszenia. W praktyce bywa nieco gorzej (czasem trzeba poczekać kilka tygodni), jednak to wciąż nie są terminy "państwowe".

To tylko uzupełnienie

Trzeba jednak pamiętać, że chociaż ubezpieczenie prywatne ma wiele plusów, to może być tylko dodatkiem do systemu publicznego. Narodowy Fundusz Zdrowia, chociaż działa bardzo powoli, oferuje znacznie więcej świadczeń. W przypadku poważnego zachorowania i konieczności hospitalizacji właściwie nie będziemy mieć wyboru - trafimy do publicznego szpitala finansowanego z NFZ. Do tego osoby starsze, najczęściej po przekroczeniu wieku emerytalnego, na ubezpieczenie prywatne nie mają co liczyć.

ubezpieczenielekarznfz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)