Komisja Europejska wszczyna śledztwo. Hotele tylko dla wybranych nacji, elektronika w zawyżonych cenach
Posypią się kary na producentów sprzętu elektronicznego, dystrybutorów gier wideo i operatorów turystycznych? Komisja Europejska wszczęła w ich sprawie specjalne postępowanie. Chce sprawdzić, czy nie oszukują klientów sprzedając swoje produkty i usługi przez internet.
Komisja Europejska podejrzewa, że firmy, wobec których rozpoczęła postępowania, stosują niedozwolone praktyki ograniczające klientom wybór i tym samym pozbawiające ich korzyści. Jeśli chodzi o producentów sprzętu elektronicznego Komisja sprawdza, czy złamali unijne zasady konkurencji wprowadzając ograniczenia dotyczące ustalania cen przez dystrybutorów. Kontrola dotyczy takich marek jak Asus, Denon & Marantz, Philips czy Pioneer.
Chodzi o wykorzystywanie oprogramowania, które automatycznie dostosowuje ceny do tych, które oferują firmy konkurujące na rynku. Poza tym Komisja postanowiła też się przyjrzeć porozumieniom zawartym między firmą odpowiedzialną za dystrybucję gier wideo a ich producentami.
Tu podejrzenia dotyczą współpracy firmy Valve Corp., czyli właściciela platformy Steam, z pięcioma wydawcami: Bandai Namco, Capcom, Focus Home, Koch Media i ZeniMax. Chce sprawdzić, czy stosują ograniczenia geograficzne utrudniając konsumentom dostęp do produktów.
Dyskryminację ze względu na narodowość Komisja podejrzewa u operatorów turystycznych, na których skarżyli się klienci. Powoływali się na umowy z hotelami ze specjalnymi klauzulami, które uniemożliwiały zapoznanie się z korzystniejszą ofertą w zależności od miejsca zamieszkania.
W tym przypadku unijni urzędnicy mają podejrzenia co to takich firm jak TUI, Kuoni, Rewe czy Thomas Cook oraz sieci hoteli Melia Hotels.
- Komisja z zadowoleniem przyjmuje wprowadzenie innowacyjnych mechanizmów cenowych, w celu maksymalizacji wykorzystania pokoi hotelowych. Jednak hotele i biura turystyczne nie mogą dyskryminować klientów ze względu na ich pochodzenie - napisano w oświadczeniu.
Jak dodano, umowy pomiędzy firmami mogą zawierać klauzule, które dyskryminują ze względu na obywatelstwo lub kraj zamieszkania. Przez to część osób nie widzi wszystkich dostępnych pokoi albo musi zapłacić za nie więcej.
