Kompania Węglowa zrolowała zadłużenie
Weszło w życie porozumienie Kompanii Węglowej z obligatariuszami w sprawie emisji obligacji nowej serii - poinformował w środę w komunikacie zarząd KW. Dzięki temu firma zrolowała zadłużenie.
16.07.2014 16:35
Porozumienie przewiduje emisję nowych obligacji w dwóch nieodnawialnych subtranszach z terminami wykupu 30 czerwca 2017 r. i 29 czerwca 2018 r.
Łączna wartość programu emisji nowych obligacji pozostaje na poziomie 1,23 mld zł - niezmienionym wobec umowy emisyjnej z 18 października ub. roku. Również zgodnie z zapisami tamtej umowy termin ostatecznej spłaty wyznaczony był na czerwiec 2018 r.
W środę spółka podała, że celem nowej emisji jest finansowanie bieżącej działalności, w tym finansowanie nakładów inwestycyjnych i kapitału obrotowego.
Jak zaznaczył cytowany w komunikacie prezes Kompanii Mirosław Taras, porozumienie z obligatariuszami było podstawowym i najpilniejszym zadaniem w procesie restrukturyzacji zadłużenia firmy.
"Teraz musimy zrobić wszystko, by zarobić pieniądze na wykup wyemitowanych obligacji. Doraźnie skupiamy się na uruchamianiu prostych rezerw optymalizujących koszty działalności spółki - renegocjacji kontraktów z kontrahentami, poprawy efektywności spółek zależnych" - wskazał Taras.
Według wcześniejszych informacji w skład konsorcjum obligatariuszy wchodzą: Bank Zachodni WBK SA, Alior Bank SA, Bank Gospodarstwa Krajowego, Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski SA, BNP Paribas Polska SA oraz Węglokoks.
3 lipca Kompania podpisała z obligatariuszami porozumienie wstępne w sprawie wykonywania zobowiązań spółki, rolowania obligacji oraz emisji obligacji nowej serii, związanej z planowaną przez Kompanię restrukturyzacją zadłużenia.
Taras akcentował wówczas, że w jego efekcie Kompania oddala ryzyko upadłości oraz w drugiej połowie lipca może liczyć na restrukturyzację zadłużenia, przywracającą płynność finansową firmy.
Jak wyjaśniał na początku lipca prezes, oznacza to brak zagrożeń dla lipcowej wypłaty wynagrodzeń, dostęp do środków ze sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice oraz zwolnienie zwałów z zastawów bankowych. Daje też Kompanii czas na wdrożenie niezbędnego programu naprawczego.
W środę Taras wskazał, że wciąż trwają prace nad założeniami programu "mającego zwiększyć efektywność i wydajność wszystkich oddziałów KW" (takim oddziałami są m.in. poszczególne kopalnie). Według zarządu KW zespoły, z udziałem m.in. przedstawicieli związków, "wypracowują jak najmniej dotkliwe społecznie rozwiązania naprawcze dla firmy, które mają dostosować ją do realiów rynkowych".
W ostatnim czasie władze Kompanii informowały już o pierwszych działaniach mających poprawiać efektywność firmy i jej spółek. Wśród nich znalazły się zmniejszenie składów rad nadzorczych i zarządów spółek zależnych oraz obniżenie wynagrodzenia członków rad. Inny przykład to plany eksmisji najbardziej zatwardziałych dłużników z należących do KW mieszkań (wraz z programem umorzenia odsetek dla deklarujących spłatę należności).
Kompania stanęła w tym roku przed widmem bankructwa. W 2013 r., przede wszystkim z powodu spadku cen węgla, zanotowała prawie 700 mln zł straty netto. W 2012 r. miała 120 mln zł zysku netto, w 2011 r. - prawie 555 mln zł.
Zarząd przekonuje, że stara się przywrócić płynność finansową spółki i wprowadzić ją na ścieżkę rozwoju. Według wcześniejszych zapowiedzi niezależnie od doraźnych działań ratunkowych, do końca lipca ma przedstawić resortowi gospodarki szeroki program naprawczy. Jego istota ma polegać na ograniczeniu wydobycia w kopalniach o niskiej wydajności i podnoszeniu wydajności w tych, które mają szanse generować wysokie zyski.
Zarząd nie przewiduje zwolnień grupowych, ale redukcja zatrudnienia jest konieczna. W latach 2015-2020 w naturalny sposób z KW ma odejść 15-18 tys. osób. Konieczne będą też dodatkowe dobrowolne odejścia kilku tysięcy osób.
KW to największy producent węgla kamiennego w UE. Zatrudnia ok. 54 tys. osób.