Konfiskata aut pijanym kierowcom. Nowy termin

Choć przepisy pozwalające konfiskować auta pijanym kierowcom miały obowiązywać od grudnia 2023 r., to termin ten został przełożony. Jak informuje portal rmf24.pl, prawdopodobną datą wejścia w życie przepisów jest 14 marca przyszłego roku. Ustawa czeka na podpis prezydenta.

Kontrola trzeźwości alkomatemChoć przepisy pozwalające konfiskować auta pijanym kierowcom miały wejść w życie w grudniu 2023 r., to termin ten został przełożony
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
oprac.  MZUG

Jak informuje serwis, termin wprowadzenia przepisów pozwalających na konfiskatę aut pijanym kierowcom został przesunięty z dwóch powodów. Jednym z nich są problemy natury technicznej: brakuje parkingów, na których skonfiskowane samochody mogłyby stać i czekać na licytację. Ponadto zbudowanie bazy danych o odbieranych autach wymaga więcej czasu, niż początkowo przypuszczano.

Ale chodzi o jeszcze coś innego. RMF informuje, że resort sprawiedliwości zmienił kryteria, które kwalifikują samochody do konfiskaty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe rekordowe mandaty. Kierowca audi pędził 241 km/h, teraz zapłaci 2,5 tys. zł

Nowe kryteria odbieranych aut

Resort sprawiedliwości zdecydował się na wprowadzenie jeszcze większej gradacji odpowiedzialności.

Zgodnie z nowymi kryteriami, samochód straci kierowca, gdy alkomat pokaże 1,5 promila, bez żadnych dodatkowych warunków - informuje serwis. Ponadto obligatoryjna konfiskata ma być również w przypadku kierowcy, który spowoduje wypadek i będzie miał ponad promil alkoholu we krwi.

Dodatkowo pojawił się trzeci, nowy przypadek. Dotyczy on kierowcy, który spowodował wypadek i miał ponad pół promila alkoholu we krwi. Wówczas sąd zadecyduje o konfiskacie pojazdu. Jednak trzeba podkreślić, że samochód nie zostanie zabrany jeżeli uległ poważnemu uszkodzeniu lub został zniszczony.

Początkowe kryteria odbieranych aut

Jak pisaliśmy na money.pl, pierwsze pomysły rządu mówiły o tym, że samochód straci każdy nietrzeźwy kierowca, który będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Przepadek auta miał być stosowany także wtedy, gdy kierowca spowoduje wypadek przy zawartości co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi lub też w sytuacji recydywy.

W takich sytuacjach policja tymczasowo miała zająć jego auto na okres do siedmiu dni, następnie prokurator orzekłby zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie miał orzec przepadek pojazdu. Jeżeli nie byłoby wypadku, a jedynie prowadzenie w stanie nietrzeźwości (przekracza 0,5 promila) sąd mógł odstąpić od orzeczenia przepadku w szczególnych okolicznościach.

Zgodnie z ustawą, jeśli konfiskata nie byłaby niemożliwa, bo pojazd został sprzedany lub zniszczony, albo nie byłby wyłączną własnością kierowcy, sąd orzekłby przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku. Według przepisów za równowartość uznaje się wartość pojazdu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie braku polisy – średnią wartość rynkową pojazdu.

Wybrane dla Ciebie
Nowa linia opału od węglowego giganta. Tyle kosztuje tona
Nowa linia opału od węglowego giganta. Tyle kosztuje tona
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Księża seniorzy żyją w bogactwie? Oto ich emerytury
Duża inwestycja na północy. Chcą zbudować suchy port
Duża inwestycja na północy. Chcą zbudować suchy port
Kary za nieodśnieżone chodniki. Nawet do 1,5 tys. zł
Kary za nieodśnieżone chodniki. Nawet do 1,5 tys. zł
Hit cmentarzy może stać się problemem. Przy sprzątaniu po 1 listopada
Hit cmentarzy może stać się problemem. Przy sprzątaniu po 1 listopada
Kiedy poprosić ZUS o przeliczenie emerytury? W trzech sytuacjach się opłaca
Kiedy poprosić ZUS o przeliczenie emerytury? W trzech sytuacjach się opłaca
Kupili biżuterię na Shein i Temu. Wykryli substancje rakotwórcze
Kupili biżuterię na Shein i Temu. Wykryli substancje rakotwórcze
"Nie ma po co jechać na Bronisze". Co się dzieje na rynku owoców?
"Nie ma po co jechać na Bronisze". Co się dzieje na rynku owoców?
Poszła na jarmark we Wrocławiu. "Jest drogo, ale za to niesmacznie"
Poszła na jarmark we Wrocławiu. "Jest drogo, ale za to niesmacznie"
Tak Polacy obniżają koszty urlopów. Ceny niższe o 1/3
Tak Polacy obniżają koszty urlopów. Ceny niższe o 1/3
Szwed przyjechał do Gdańska. "Tylko na to spójrzcie"
Szwed przyjechał do Gdańska. "Tylko na to spójrzcie"
Spłaci dług w 800 lat. Pokrzywdzeni przez cwanego budowlańca
Spłaci dług w 800 lat. Pokrzywdzeni przez cwanego budowlańca
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯