Koniec z reklamami słodyczy. Niemcy walczą z otyłością wśród dzieci

Niemcy zamierzają walczyć z otyłością wśród dzieci za pomocą surowego zakazu reklamy niezdrowej żywności. Zakaz reklam ma dotyczyć słodyczy, chipsów, ale również produktów mlecznych. Branża mleczna protestuje - informuje portal dziennika "Bild".

Niemcy zamierzają walczyć z otyłością wśród dzieci Niemcy zamierzają walczyć z otyłością wśród dzieci
Źródło zdjęć: © unsplash.com | Providence Doucet

W ustawie o zakazie reklam miałyby się znaleźć "prawie wszystkie produkty mleczne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nauczyciele mają dosyć. "Sytuacja jest dramatyczna. Żenujące pensje i warunki pracy, które są nie do zniesienia"

Zgodnie z proponowanymi przepisami, w 100 gramach nabiału powinno być zawarte tylko 17 gramów tłuszczu, co oznaczałoby wykluczenie z reklam produktów takich jak sery i twarogi.

Mimo wprowadzonych poprawek dotyczących jogurtu, które zwiększają dopuszczalną zawartość tłuszczu z 2,5 do 3 gramów, tradycyjny jogurt naturalny nadal byłby uznawany za niezdrowy, ponieważ zawiera około 3,5 grama tłuszczu.

Ministerstwo rolnictwa zaznacza, że w przypadku serów i jogurtów "w przyszłości możliwa byłaby reklama wyłącznie wariantów produktów o obniżonej zawartości tłuszczu".

Branża mleczarska oburzona pomysłem ministerstwa

Zmiany wywołały oburzenie w branży mleczarskiej. - Niestety, ministerstwo chce zakazać wielu produktów, które są częścią dobrego posiłku. Chce ono zakazu reklamy jogurtu truskawkowego, mimo że jogurt owocowy jest często jedynym sposobem, aby dzieci jogurt zjadły. Zakazowi podlegają nawet zwykłe sery, pełnotłusty jogurt i masło. To niedopuszczalne - podkreślił Eckhard Heuser, dyrektor generalny stowarzyszenia przemysłu mleczarskiego.

Mleko, ser, jogurt czy twaróg są częścią zdrowej, zbilansowanej diety. To po prostu groteskowe, kiedy tak zdrowa żywność jest zakazana - stwierdził Joachim Rukwied, szef stowarzyszenia rolników.

Całkowity zakaz reklamy w radio i telewizji ma obowiązywać w godzinach od 6.00 do 23.00, zakaz umieszczania billboardów reklamowych w promieniu 100 metrów od szkół, świetlic i obiektów rekreacyjnych, a także w mediach społecznościowych takich jak Instagram, TikTok, Youtube. Za naruszenie zakazu przewidziana jest grzywna w wysokości do 30 tys. euro.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy