Kontrakt na Pendolino może zostać zerwany
- Kontrakt zakupu Pendolino może zostać zerwany - powiedział na antenie RMF FM wicepremier Janusz Piechociński. W jego opinii zakup najszybszych pociągów w Polsce był błędem.
16.05.2014 | aktual.: 16.05.2014 11:49
Wicepremier ocenił, że do zerwania przetargu może dojść ze względu na niespełnienie zapisów umowy w zakresie maksymalnej prędkości dostarczonych pociągów. Z drugiej strony, jego zdaniem, zawarcie kontraktu na tak szybkie pociągi należy uznać za błąd, a składy osiągające prędkość 160 km/h można było kupić od polskich producentów.
- Wtedy zakładano, że trzeba przeskoczyć epokę i przynieść na polskie tory tę pierwszą światową jakość, a wiemy, że z różnych bardzo powodów (...) inwestycje kolejowe z punktu widzenia osiągnięcia prędkości 220, 250 km/h na głównych trasach w Polsce się opóźniają - mówił Piechociński.
Czytaj także: Pendolino jak Dreamliner »
Na razie nie wiadomo z jaką prędkością pojadą w Polsce Pendolino, ponieważ nie dostały jeszcze homologacji na prędkość do 250 km/h. Wicepremier Piechociński wykręcił się jednak od jasnej deklaracji stwierdzeniem, że obecnie pociągi te w ogóle nie są dopuszczone do ruchu poza przejazdami testowymi.
PKP Intercity kupiło pociągi Pendolino od Alstomu w maju 2011 r. Koszt 20 pociągów to ok. 400 mln euro. Kontrakt o wartości 665 mln euro obejmuje także budowę zaplecza technicznego w Warszawie oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat.
Przewoźnik podkreślił niedawno, że po jego stronie nie ma opóźnień we wprowadzeniu Pendolino na tory. - PKP Intercity jest gotowe do wdrożenia nowego produktu zgodnie z harmonogramem, czyli w grudniu tego roku. Zamówiliśmy trasy u zarządcy infrastruktury (PKP PLK), prowadzimy rekrutację do drużyn konduktorskich, szkolimy maszynistów. Na warszawskim Grochowie powstało już także centrum do serwisowania pociągów - powiedziała PAP rzeczniczka PKP Intercity Zuzanna Szopowska.
Opracowanie: Jan Bolanowski