Kontrolowana przez popyt korekta kursu?

Po godzinie 9:00 nastroje wyraźnie pogarszały się i rozpoczęła się systematyczna przecena, a marcowa seria kontraktu terminowego na WIG20 traciła kolejne punkty aż do godziny 16:00, kiedy to ustanowiono sesyjne minimum na 2 779 pkt. Ostatnie półtorej godziny handlu przebiegało w nieznacznym odrabianiu strat, a na zakończeniu sesji kurs FW20H11 przyjął wartość 2 800 pkt (-0,32%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 65,3 tys. sztuk i był o około 1/5 wyższy niż na sesji poniedziałkowej. Rynkowi nie pomogły opublikowane w południe dane dotyczącej zamówień w przemyśle w styczniu dla niemieckiej gospodarki które okazały się być lepsze od konsensusu (odczyt 2,9% m/m; oczekiwania 2,2% m/m).

Wtorkowa sesja, podobnie jak poniedziałkowa, nie wyjaśniła obecnej sytuacji technicznej. Notowania kontraktów terminowych po raz drugi zaatakowały opór znajdujący się na 2 824 pkt i ponownie nie udało się go przełamać. Na wykresie świecowym pokazała się czarna szpulka, która wyraża niezdecydowanie graczy. Z jednej strony rynek mocno zwyżkował w trakcie kilku poprzednich sesji, a z drugiej – strona podażowa skutecznie zatrzymała zwyżkę. Być może korekta ostatniej zwyżki będzie konieczna przed dalszym forsowaniem bariery podażowej. Za taką możliwością przemawia RSI, który w okolicach swoich górnych wartości wyraźnie odwrócił wskazania. Trend średnioterminowy nadal jest słaby, a w takiej sytuacji gracze lubią testować wzajemną determinację, co sprowadza się do odbijania się kursu od lokalnych minimów i maksimów. ADX jest już o krok od wygenerowania średnioterminowego sygnału kupna, więc pozostaje mieć nadzieję, że FW20H11 nie oddalą się za bardzo od atakowanego oporu, aby kolejna próba mogła być wyprowadzona z
relatywnie wysokich poziomów kursu. Wczorajsza sesja z perspektywy zachowania LOP wyraźnie sprzyjała posiadaczom długich pozycji. Wygląda na to, że strona popytowa przeprowadzała kontrolowaną korektę, która jest wstępem do dalszego windowania kursu.

BM Banku BPH