Korzystanie z toalety. Niemal na pewno robisz to źle. Polskie firmy już na tym zarabiają
- Korzystanie z toalet odbija się na naszym zdrowiu - przestrzegają fizjoterapeuci. Wyprostowana postawa na sedesie szkodzi naszym organom, przede wszystkim miednicy i jelitom. Sposobem na to mogą być specjalne podstawki toaletowe. Biznes zwietrzył interes. Na świecie zajmuje się nimi ledwie 10 firm - w tym dwie polskie.
Przez stulecia swoje toaletowe sprawy ludzie załatwiali kucając. Jednak pod koniec XVIII wieku popularne zaczęły się stawać toalety siedzące. Przyniosły wiele korzyści, jednak fizjoterapeuci mówią dziś, że to dawna postawa toaletowa była prawidłowa, a ta współczesna może być szkodliwa dla naszych organów.
- Wyprosotowana postawa w toalecie powoduje nieprawidłowe ustawienie narządów, mięśnie dna miednicy są zbyt napięte - wyjaśnia Olga Trybel, fizjoterapeutka z firmy Fizjolady.
Jak więc korzytać z toalety w zdrowy sposób, jednocześnie nie rezygnując z własnego sedesu? Kilka lat temu amerykańska firma Squatty Potty wpadła na prosty, choć niezwykle ciekawy pomysł - podstawki pod stopy do toalet. - Podstawki pozwalają zachować dobrą, skuloną pozycję, a to eliminuje na przykład zaparcia - mówi Trybel. Fizjoterapeutka zaznacza, że kąt pomiędzy nogami a tułowiem wynosi na toalecie "standardowo" około 90 stopni. Podstawka pozwala go zmniejszych do "zdrowszych" 35 stopni. Squatty Potty szybko podbiła rynek podstawek i jest dziś jest warta ponad 30 milionów dolarów. Konkuruje z nią obecnie jednak bardzo niewiele firm, w tym dwie z Polski.
- Szacuje się, że na całym świecie jest w sumie 10 firm, które na poważnie robią takie podstawki - mówi WP Wojciech Rydel z firmy Stool. Poza Stool, takie toaletowe akcesoria wynonuje również polska firma Kucaj. Firmy przyznają, że konkurowanie ze Squatty Potty łatwe nie jest, tym bardziej, że amerykańskie produkty są coraz częściej dostępne w dużych sieciach handlowych. Polacy chcą jednak wyróżniać się na tle Amerykanów jakością oraz designem. Jest jeszcze inna przeszkoda w rozwoju tego biznesu. - Korzystanie z toalet to ciągle u nas temat tabu. Inni pochodzą do tego z uśmiechem - przyznaje Rydel.
Produkcją podstawek zajmuje się również firma Kucaj
Designerskie podstawki. "Dla nas to rzemiosło"
Rydel zajął się produkcją podstawek w 2016 roku. Jak zapewnia, gdy ruszał z biznesem, to nie miał pojęcia o pomyśle Squatty Potty. Od początku stawiał jednak na niebanalny design. - Wszystkie nasze produkty są ręcznie przygotowywane, stawiamy na oryginalne wzornictwo. To jest dla nas jak rzemiosło - słyszymy w firmie Stool.
Ceny takich podstawek zaczynają się od 149 zł, firma Kucaj oferuje akcesoria w podobnych cenach. Postawki Squatty Potty można natomiast zwykle dostać za 150-160 zł.
Polacy jednak jeszcze nie mogą liczyć na kontrakty z wielkimi, międzynarodowymi sieciami handlowymi. - Sprzedaję głównie przez sklep internetowy, czasem również znajduję nabywców na targach designerskich - mówi nam Rydel. Dodaje, że sprzedaż idzie bardziej w dziesiątki niż setki sztuk. O konkretnych liczbach jednak woli jeszcze nie mówić. Liczy, że niebawem działalność będzie dochodowa. Cena, jak uważa, wygórowana nie jest - zwłaszcza jak na ręcznie robiony produkt. Część klientów to rozumie, część jednak, jak mówi, przyzwyczaiła się do bardziej masowych i tańszych produktów.
Olga Trybel jest jednak przekonana, że biznes ma przyszłość - bardziej skulona postawa w toalecie służy ponoć każdemu. - A już zwłasza jest polecana w rehabilitacji oraz kobietom w ciąży - mówi. Specjaliści polecają taką postawę na przykład osobom, które mają problemy z trzymaniem moczu, zaparciami, hemorodiami czy zakażeniami dróg moczowych. Bardziej skulona postawa może pomóc, zdaniem fizjoterapeutów, nawet w walce z rakiem jelita grubego.
A czy można taką postawę w toalecie osiągnąć bez podstawek? Trybel jest sceptyczna. - Można co najwyżej montować toalety znacznie niżej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
