Kościół chce zablokować refundację in vitro. Gądecki pisze do Dudy
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wystosował list do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym wyraził swoje obawy dotyczące ustawy i zasugerował, że prezydent powinien odmówić podpisania tej ustawy lub skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego.
15.12.2023 | aktual.: 15.12.2023 11:06
Sejm przegłosował nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z tą nowelizacją, procedury in vitro miałyby być refundowane z budżetu państwa. 8 grudnia Senat poparł tę ustawę, która następnie trafiła na biurko prezydenta do podpisu.
Gądecki pisze do Dudy w sprawie in vitro
Abp Stanisław Gądecki w swoim liście do prezydenta Andrzeja Dudy napisał: "Zwracam się z uprzejmą prośbą o odmowę podpisania ustawy z dnia 29 listopada 2023 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i przekazanie jej do ponownego rozpoznania przez Sejm lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjść z kryzysu? Co dalej z rynkiem fotowoltaiki w Polsce? - Dawid Zieliński - Biznes Klasa #8
Przewodniczący Episkopatu w swoim liście podkreślił, że Kościół wielokrotnie wyrażał swoje stanowisko na temat zapłodnienia in vitro, które nie jest uważane za metodę leczenia niepłodności. Gądecki zaznaczył, że nauczanie Kościoła opiera się zarówno na argumentach prawno-naturalnych, jak i religijnych.
Arcybiskup pisze o "produkcji"
Hierarcha w swoim liście stwierdził: "Ludzkie życie jest wartością podstawową i niezbywalnym dobrem. Domaga się zatem bezwzględnej ochrony, a więc niezależnie od okresu i jakości życia człowieka. Metoda in vitro tymczasem jest eksperymentowaniem na człowieku, jego swoistą produkcją stanowiącą formę zawładnięcia życiem ludzkim".
Gądecki podkreślił również, że drugi argument odnosi się do "prawa dziecka, aby być powołanym do życia w wyniku aktu małżeńskiego jego rodziców, a nie w efekcie technicznej procedury za pośrednictwem osób trzecich, których działanie zapewnia powodzenie zabiegu".
W swoim liście hierarcha przywołał fragment encykliki Evangelium vitae z 1995 r., w której papież Jan Paweł II stwierdził, że techniki sztucznej reprodukcji są "nie do przyjęcia z punktu widzenia moralnego, ponieważ oddzielają prokreację od prawdziwie ludzkiego kontekstu aktu małżeńskiego".
Gądecki zwrócił również uwagę na fakt, że "dziecko nie jest rzeczą, do której ktoś miałby prawo posiadania. Dziecko zawsze jest darem, a małżonkom nie przysługuje prawo do posiadania dzieci, a jedynie prawo do podjęcia takich aktów naturalnych, które same przez się są przyporządkowane przekazywaniu życia. Pragnienie dziecka nie może usprawiedliwiać jego produkowania, podobnie jak niechęć wobec dziecka już poczętego nie może usprawiedliwiać porzucenia go lub zniszczenia".
Przewodniczący Episkopatu przyznał, że "bezpłodność jest ciężką próbą". W związku z tym stwierdził, że "konieczne jest stworzenie narodowego programu prawdziwego leczenia niepłodności. Współczesna medycyna wskazuje bowiem jasno, że usunięcie medycznych lub psychologicznych przyczyn niepłodności daje znacznie większe szanse na urodzenie zdrowego dziecka niż procedury sztucznie wspomaganego rozrodu".
Gądecki podkreślił, że "z negatywnej etycznej oceny procedury in vitro nie wynika, jakoby dzieci poczęte tą metodą były gorszymi dziećmi".
Każde z dzieci poczętych metodą in vitro stworzone jest na obraz i podobieństwo Boga i obdarzone przyrodzoną ludzką godnością. Każde należy przyjąć z miłością i szacunkiem, na który zasługują tak samo, jak dzieci poczęte naturalnie — napisał.
Sejm za refundacją in vitro
Projekt ustawy dotyczącej in vitro trafił do Sejmu jako obywatelski. Zgodnie z nowelizacją, minister zdrowia ma opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. W ustawie określono minimalną wysokość środków finansowych pochodzących z budżetu państwa, która corocznie ma zostać przeznaczona na realizację programu — nie mniej niż 500 mln zł.
Wnioskodawcy argumentowali, że z uwagi na dość wysokie koszty procedury in vitro jej dostępność jest obecnie ograniczona. Dlatego konieczne jest finansowanie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego z budżetu państwa.