Kradł "na kasę samoobsługową". Trafił w ręce policji

Mokotowscy policjanci zatrzymali 31-latka, który próbował dokonać kradzieży kosmetyków w jednej z warszawskich drogerii. - Mężczyzna podszedł z koszykiem do kasy samoobsługowej i przepuszczał przez czytnik cen średnio co trzeci artykuł. Pozostałe produkty odkładał w miejsce do pakowania. - przekazał w rozmowie z TVN Warszawa rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy.

Mężczyzna próbował dokonać kradzieży metodą "na kasę samoobsługową". Skanował tylko tańsze produkty(Istock, Fot: iStock)Mężczyzna próbował dokonać kradzieży metodą "na kasę samoobsługową". Skanował tylko tańsze produkty
Źródło zdjęć: © Istock | iStock
oprac.  OKT

Jak informuje portal TVN Warszawa, zatrzymany przez policję 31-letni mężczyzna jest obywatelem Ukrainy. Z relacji przekazanej przez policjantów wynika, że próbował dokonać kradzieży metodą "na kasę samoobsługową". Podczas skanowania produktów wybierał tylko te tańsze. - Za towar zapłacił 112 złotych. W torbie miał znacznie więcej — dodaje rzecznik policji podkom. Koniuszy.

Biedronka żąda 20 tys. zł od lidera AgroUnii. Kołodziejczak: Nie zapłacę!

Policja informuje, że do zdarzenia doszło w jednej z drogerii mieszczącej się na terenie Galerii Mokotów przy ul. Wołoskiej w Warszawie.

Straty dla sklepu mogły być ogromne

Jak informuje policja, mężczyzna za zeskanowane zakupy otrzymał paragon na kwotę około 112 złotych, podczas gdy faktyczna wartość produktów w jego koszyku to około 740 zł.

Udał się do kasy samoobsługowej. Nabijał tylko tańsze rzeczy, a droższe omijały czytnik i trafiały w miejsce odbioru zakupów po zapłaceniu — przekazał Koniuszy w rozmowie z TVN Warszawa

Po spakowaniu produktów mężczyzna udał się w kierunku wyjścia ze sklepu. Nie spodziewał się jednak, że od samego wejścia na teren drogerii był obserwowany przez ochroniarza. Ten postanowił zweryfikować zgodność tego, co w koszyku klienta, z tym, co znajduje się na paragonie. Wielu pozycji zwyczajnie brakowało.

Ochrona wezwała policję, która zatrzymała 31-latka. Zabezpieczono towar oraz paragon, a zatrzymany spędził noc w policyjnym areszcie, skąd trafił do mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, gdzie śledczy przedstawili mu zarzuty — informuje TVN Warszawa.

Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. O ostatecznym wyroku zdecyduje sąd, do którego wkrótce trafią akta obywatela Ukrainy.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

LOT żartuje z afery masłowej. Przewoźnik dodał wymowną grafikę
LOT żartuje z afery masłowej. Przewoźnik dodał wymowną grafikę
Zgoda na budowę gigakompleksu hotelowego w Polsce wstrzymana
Zgoda na budowę gigakompleksu hotelowego w Polsce wstrzymana
Kupowali od nas głównie wodę mineralną. Teraz trafi tam nasza wołowina
Kupowali od nas głównie wodę mineralną. Teraz trafi tam nasza wołowina
Źle naliczona emerytura? Sprawdź, na co zwrócić uwagę
Źle naliczona emerytura? Sprawdź, na co zwrócić uwagę
Zbliża się remont mostu nad Elblągiem. Potrzebny będzie tymczasowy
Zbliża się remont mostu nad Elblągiem. Potrzebny będzie tymczasowy
Nietypowy pomysł. Zatrudnili artystkę, żeby zaoszczędzić na remontach
Nietypowy pomysł. Zatrudnili artystkę, żeby zaoszczędzić na remontach
Sieć należąca do Niemców zwija swój koncept w Litwie. Oto dlaczego
Sieć należąca do Niemców zwija swój koncept w Litwie. Oto dlaczego
Ruch prokuratury wobec urzędnika oskarżonego o czyn wobec małoletniej
Ruch prokuratury wobec urzędnika oskarżonego o czyn wobec małoletniej
Wojsko znów sprzedaje auta. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Wojsko znów sprzedaje auta. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Niemiecka marka odzieżowa upada. 400 sklepów bez dostaw
Niemiecka marka odzieżowa upada. 400 sklepów bez dostaw
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzy 40 nowych sklepów
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzy 40 nowych sklepów
Skontrolowali tony ogórków z Rosji i Białorusi. Oto co wykryli
Skontrolowali tony ogórków z Rosji i Białorusi. Oto co wykryli